Oficjalnej prezentacji doczekał się właśnie wariant modelu HTC One (M8) pracujący pod kontrolą systemu Windows Phone 8.1.
Nie potwierdziły się przecieki, jakoby urządzenie miało się nazywać HTC One (W8), co byłoby skądinąd całkiem sensowne i logiczne. Zamiast tego producent postawił na nazwę... HTC One (M8) for Windows. Efekt? Mamy na rynku dwa (nie licząc Google Play edition) diametralnie różne (bo przecież napędzane przez zupełnie inne systemu operacyjne) smartfony, które nazywają się praktycznie tak samo i mają w nazwie dokładnie to samo oznaczenie kodowe. Gdybym był laikiem, to zerkając na materiały promocyjne w życiu bym nie pomyślał, że dopisek "for Windows" to część nazwy, a zakup interesującego mnie wariantu (którego np. polecił mi znajomy) byłby nie lada wyczynem.
W normalnych okolicznościach założyłbym, że firma ma swoich marketingowców, którzy na tego typu sprawach znają się lepiej ode mnie, ale mówimy o HTC - producencie, który ledwo wiąże koniec z końcem (choć ostatnio zaczyna wychodzić na prostą). Mam więc uzasadnione podejrzenia co do tego, czy to brak jasnej i przejrzystej oferty oraz logicznego nazewnictwa nie jest jedną z głównych przyczyn kolejnych porażek firmy.
Dobra, zostawmy już niefortunną nazwę i przyjrzyjmy się temu, co HTC One (M8) for Windows ma do zaoferowania. Na początek specyfikacja:
- Windows Phone 8.1;
- 5-calowy ekran FullHD (441 ppi);
- Snapdragon 801 (4 x 2,3 GHz);
- 2 GB pamięci RAM;
- podwójny aparat Duo Camera z technologią UltraPixels (matryca 4 Mpix);
- aparat przedni 5 Mpix;
- 32 GB pamięci wewnętrznej;
- slot na karty microSD (do 128 GB);
- głośniki stereo BoomSound;
- aluminiowa obudowa;
- Bloetooth 4.0;
- LTE;
- IrDA (funkcja uniwersalnego pilota);
- bateria 2600 mAh.
Słowem - jest to po prostu dobrze nam znany One (M8), tyle że z Windows Phone'em i śmieszną nazwą. O dziwo HTC zdecydowało się wpakować do nowego wariantu dwukrotnie więcej pamięci wewnętrznej niż w przypadku wersji androidowej (16 GB).
Oczywiście Microsoft nie pozwala swoim partnerom na daleko idące modyfikacje swojego systemu, ale mimo wszystko Tajwańczycy dali co nieco od siebie. Mowa tutaj o specjalnej aplikacji aparatu, która pozwala wykorzystać podwójny aparat do tworzenia ciekawych efektów oraz agregatorze newsów BlinkFeed, który dostępny jest jako dodatkowa aplikacja. Program Sense TV pozwala natomiast zamienić smartfona w inteligentnego pilota do telewizora, a zmodyfikowany ekran blokady pozwala wykorzystać zalety etui Dot View.
Niestety na chwilę obecną HTC One (M8) for Windows dostępny jest wyłącznie w ofercie amerykańskiego operatora Verizon i nie wiadomo, czy jego dystrybucja kiedykolwiek zostanie rozszerzona. Szkoda, bo One (M8) to jedyny flagowiec, który pozwala użytkownikowi przy zakupie wybrać system operacyjny, a to nie byle co.
Źródło: Verizon via GSMArena; Phone Arena.