Huawei nova 3 oficjalnie. Wygląda jak P20 Lite, ale jest sporo lepszy

Chiński gigant nie zwalnia tempa i wprowadza kolejny model z modnym ekranem z wcięciem w górnej części. Huawei nova 3 ma aż cztery aparaty, ale na tym zalety smartfonu mają się nie kończyć.

Nazwa "Huawei nova 3" pojawiała się w licznych przeciekach pod koniec 2017 roku w kontekście urządzenia chińskiej firmy z ekranem 18:9, które ostatecznie w sprzedaży pojawiło się jako Huawei nova 2s. Teraz czas na prawdziwą "novę 3", która ma co prawda zostać oficjalnie zaprezentowana 18 lipca, ale sklep Vmall już teraz ujawnił niemal wszystko na jej temat.

Model nova 3 nie zaskakuje oryginalną obudową. Sprzęt wyposażony jest w ekran z wcięciem u góry i stosunkowo małym fragmentem obramowania u dołu (tzw. bródką), a do tego ma metalową ramkę o zaokrąglonych rogach i błyszczący tył. Pisząc krótko: wygląda jak P20 Lite. Ma nawet tak samo ułożone moduł podwójnego aparatu i czytnik linii papilarnych.

Huawei nova 3 wyróżnia się jednak większym, 6,3-calowym ekranem IPS LCD o formacie 19,5:9 i rozdzielczości 2340 x 1080 pikseli. Urządzenie jest więc wyraźnie większe niż dostępny na rynku średniak Huaweia - 157 x 73,7 x 7,3 mm (166 g) zamiast 148,6 x 71,2 x 7,4 mm (145 g).

Dodatkową zaletą urządzenia ma być jedna z wersji kolorystycznych. Edycję Nebula Purple na zdjęciach cechuje wyraźne gradientowe przejście od purpury po niebieski. Ciężko jednak określić po prasówkach, czy rozwiązanie będzie bardzie podobne do tego z P20 Pro (gradient na stałe) czy Honora 10 (zmienny kolor pod różnymi kątami).

Pozostałe warianty, czyli czarny, jasnoniebieski i złoty, prezentują się bardziej standardowo. Tylny panel w każdej wersji ma wyraźnie wyprofilowane krawędzie.

O ile wygląd specjalnie nie zachwyca, tak specyfikacja modelu nova 3 prezentuje się naprawdę interesująco. Sprzęt oparto na topowym Kirinie 970, który współpracuje z 6 GB pamięci RAM, a dostępne opcje pamięci wbudowanej to 64 GB lub 128 GB. Wbudowane ogniwo ma pojemność 3750 mah i można je szybko ładować korzystając z Super Charge (18 W).

Sprzęt działa na Androidzie 8.1 Oreo z nakładką EMUI 8.2. Ta wprowadza - zaprezentowany w Honorze Play - tryb GPU Turbo, który ma zwiększać wydajność układu w grach. Dostępne są też funkcje zarządzania systemem oparte na sztucznej inteligencji. Na tym nie koniec.

Aparaty wydają się przeniesione z Honora 10:

• główny moduł 16 Mpix z sensorem RGB i optyką o jasności f/1,8;
• moduł 24 Mpix z monochromatyczną matrycą i optyką f/1,8.

System ostrzenia bazuje na detekcji fazy, a podwójną diodę doświetlającą umieszczono pod modułem aparatu. Huawei chwali się, że nova 3 również obsługuje szereg funkcji fotograficznych bazujących na algorytmach uczenia maszynowego - inteligentne wykrywanie scenerii, tryb HDR Pro czy modyfikacja oświetlenia na zdjęciach selfie.

Przedni aparat 24 Mpix wspiera matryca 2 Mpix, która ma zbierać dane o głębi wykorzystywane do precyzyjnego nakładania efektu rozmycia (bokeh). Na przedniej kamerce bazują ponadto: funkcja rozpoznawania twarzy (Face Unlock) i 3D Qmoji, które jest odpowiednikiem Animoji.

Huawei w nova 3 nie zapomniał o dodaniu gniazda słuchawkowego Jack 3,5 mm, ale Chińczycy wprowadzili też obsługę kodeka aptX i to w wersji HD. Nie zabrakło też rozwiązania Histen, które umożliwia dodawanie efektów dźwiękowych.

Poniżej kluczowe elementy specyfikacji Huawei nova 3:

Muszę przyznać, że nova 3 prezentuje się lepiej niż można było spodziewać się po pierwszych wyciekach. Może być bardzo ciekawą propozycją z wyższej średniej półki cenowej, ale ciężko pisać o jej konkurencyjności bez informacji o cenie. Te zostaną zapewne ujawnione dopiero 18 lipca - model na sklepowe półki ma trafić zaraz po prezentacji.

Niewykluczone, że Huawei nova 3 trafi niebawem na europejski rynek, ale ciężko określić, czy będzie sprzedawany dokładnie pod tą nazwą.