iPhone 11: zrobiłem sobie wycieczkę po Warszawie, by go kupić. Nie kupiłem

iPhone 11: zrobiłem sobie wycieczkę po Warszawie, by go kupić. Nie kupiłem01.10.2019 14:03
Warszawa - iPhone'y 11 w sklepie... ale tylko na wystawie
Źródło zdjęć: © WP
Piotr Urbaniak

Ludzie koczujący pod sklepem od wczesnych godzin porannych i kolejka sięgająca nawet kilkudziesięciu metrów – to obrazki z premier kolejnych iPhone’ów na Zachodzie. A jak było w Warszawie? Pozwoliłem sobie na mały rekonesans. Wnioski są zaskakujące.

  • 31 dni i trzy godziny musi pracować Polak, otrzymujący średnią "gusowską" pensję, żeby było go stać na najnowszą wersję iPhone'a. I to w najbardziej podstawowej wersji. Nie należy się z tego powodu spodziewać, że w Polsce przy tej cenie model spotka się z gigantycznym zainteresowaniem. To na razie za droga zabawka dla większości z nas. Nie mówiąc już o modelu Pro, który ma kosztować 5199 zł, czy modelu Max po 5699 zł - pisze Jacek Frączyk z Money.pl.

Słusznie zauważa, że statystyczny Polak musi pracować na iPhone’a 11 wielokrotnie dłużej niż chociażby mieszkaniec USA (5,8 dnia), skąd zresztą pochodzi najwięcej materiałów dokumentujących szalone premiery. Mimo wszystko nie oznacza to, że nikt na najnowsze smartfony Apple’a gorączkowo nie czeka. "Jedenastki" zeszły niemal na pniu.

Przekonałem się o tym, odwiedzając w sobotę 21 września, a więc dzień po oficjalnej premierze, kilka punktów sprzedaży w stołecznej Warszawie. A następnie wracając tam po 1,5 tygodnia i sprawdzając, co się zmieniło.

Popyt naprawdę zaskakuje

W salonie sieci iSpot, która jest jednym z oficjalnych dystrybutorów Apple’a w Polsce, w CH Blue City ogromne zainteresowanie ekspozycją. Ustawiłem się w kolejce tylko po to, aby przez chwilę pomacać nowości.

  • Przykro mi, mamy tylko pojedyncze sztuki iPhone’ów 11, wszystkie Pro i Pro Max rozeszły się do południa w dzień premiery – odpowiada asystentka na pytanie o możliwość zakupu. Podaż? Ponoć "przynajmniej jedna sztuka każdego typu”, uwzględniając wersje kolorystyczne i pamięciowe, co daje jakieś kilkanaście sprzedanych telefonów.

Pobliski Media Markt i wypisz, wymaluj kopia powyższej sytuacji. Z tą tylko różnicą, że sprzedawca znajduje na magazynie ostatnią sztukę iPhone’a 11 Pro z 256 GB pamięci w kolorze Midnight Green. – Niech pan zapyta za jakieś dwa tygodnie – radzi, po raz kolejny odsyłając mnie z pustymi rękoma.

Jeszcze bardziej bezowocne są wycieczki do RTV Euro AGD w CH Reduta, a także Komputronik Megastore i Media Expert w CH Wola Park. Każdorazowo słyszę jedną odpowiedź: "Niestety nie mamy". Nie tylko topowego iPhone'a 11 Pro lub Pro Max, lecz także regularnej wersji. Sprzedawcy niechętnie ujawniają jakiekolwiek statystyki. Natomiast zgodnie zapewniają, że urządzenia mieli, tylko bardzo szybko się wyprzedały. Ponowną dostępność szacują na dwa-trzy tygodnie.

Źródło zdjęć: © WP
Źródło zdjęć: © WP

Tymczasem klienci mogą cały czas podziwiać towar w sklepie - na ekspozycji. To modele, które nie są przeznaczone do sprzedaży.

Midnight Green? To ja podziękuję

Tam, gdzie było to możliwe, ustawiłem sobie powiadomienie o dostępności, cierpliwie czekając na rozwój wydarzeń. W końcu 1 października w ofercie iSpotu pojawił się iPhone 11 Pro 64 GB w kolorze – a jakże inaczej – Midnight Green.

Źródło zdjęć: © iSpot
Źródło zdjęć: © iSpot

To, nawiasem mówiąc, narzuca dodatkowy wniosek: choć Zachód bardzo chętnie wybiera nowe kolory iPhone'ów, bo te pozwalają w oczywisty sposób się wyróżnić, to jednak Polacy pozostają bardziej konserwatywni. No, chyba że akurat nad Wisłę firma z Cupertino rzuciła proporcjonalnie więcej urządzeń zielonych, w co jednak wątpię.

Mijają dwa tygodnie...

Lada moment od premiery miną dwa tygodnie, a dostępność sprzętu pozostaje mocno ograniczona. Jeśliby nie powiedzieć zerowa. Zainteresowanie marką Apple w stolicy okazuje się naprawdę duże, co obrazują kolejki przy wystawach. Producent jednak z jakiegoś powodu nie doszacowuje naszego rynku i wysyła do sklepu zdecydowanie zbyt mało urządzeń.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.