Siri po polsku. Nie doczekał się, więc postanowił Apple'a wyręczyć

Gdzie Apple nie może, tam Czecha pośle. Jeden z naszych sąsiadów sam zrobił to, z czym twórcy Siri nie mogą się uporać od blisko dekady.

Siri, wirtualny asystent - wcześniej rozwijany jako osobna aplikacja - wylądował na pierwszych iPhone'ach w 2011 roku. Mimo że obsługuje on już 21 języków, na ich liście wciąż brakuje polskiego.

Z podobnym problemem borykają się m.in. Czesi, ale jeden z nich postanowił temu problemowi zaradzić.

Wraz z systemem iOS 12 zadebiutowała funkcja Skróty Siri.

Pozwala ona na tworzenie własnych komend i konfigurację operacji, które mają być przez nie aktywowane.

Niejaki David Beck postanowił wykorzystać ten mechanizm, by w jak największym stopniu odtworzyć funkcjonalność Siri w języku czeskim i słowackim. Dzięki temu - porozumiewając się za pomocą swojego ojczystego języka - może m.in.:

• wysyłać wiadomości;
• nawiązywać połączenia głosowe;
• dodawać i sprawdzać wydarzenia w kalendarzu;
• aktywować różne tryby telefonu i systemowe funkcje;
• tworzyć notatki;
• uruchamiać nawigację;
• sprawdzać pogodę;
• wykonywać obliczenia;
• sterować odtwarzaczem muzyki;
• nastawiać budzik i minutnik;
• polecać odtwarzanie konkretnego filmu na YouTubie;
• wyszukiwać informacje w sieci;
• ustawiać przypomnienia;
• prosić o opowiedzenie dowcipu.

Emma rozumie mnóstwo zróżnicowanych komend, pozwalając na wykonywanie nawet bardziej złożonych operacji. Aktywować ją można na kilka sposobów. Np. ikoną na pulpicie, przez aplikację Skróty, z poziomu widżetu lub komendą "hello Emma" po uruchomieniu Siri.

Beck udostępnił owoce swojej żmudnej pracy innym użytkownikom i to nieodpłatnie. Prosi jedynie internautów o dobrowolne datki.

Warto odnotować, że aktywacja przetłumaczonej Siri nie wymaga łamania oprogramowania ani stosowania żadnych praktyk, których Apple nie pochwala. Całość sprowadza się do pobrania biblioteki Skrótów i specjalnych modułów, co - według szacunków Davida Becka - zajmuje jakieś 10-20 minut.

Jak wspomniałem, póki co Emma dostępna jest w jedynie w językach czeskim i słowackim. David Beck szykuje jednak także tłumaczenie polskie i węgierskie.

Chętni do udzielenia pomocy w przygotowaniu spolszczenia mogą skontaktować się z autorem Emmy mailowo (info@helloemma.cz) lub przelać choćby niewielką sumę na konto projektu.

I tak oto jeden człowiek zawstydził Apple'a, korzystając jedynie z narzędzi, które sam gigant udostępnił.

Wysłałem do twórcy Emmy pytanie, na kiedy - orientacyjnie - przewiduje zakończenie prac nad spolszczeniem. Do momentu publikacji nie dostałem jeszcze odpowiedzi.