Wielka zmiana dla użytkowników iPhone'ów. Politycy są za, Apple protestuje

Wielka zmiana dla użytkowników iPhone'ów. Politycy są za, Apple protestuje03.02.2022 13:57

Właśnie rozgrywa się wielka bitwa o przyszłość iPhone'ów. Amerykańscy politycy chcą drastycznych zmian, ale Apple'owi się one nie podobają.

Smartfony z Androidem dają użytkownikom dużą swobodę jeśli chodzi o źródła, z których pobierają oni aplikacje. Domyślnym jest oczywiście Google Play, ale istnieje masa alternatywnych sklepów. Ba - każdy twórca programów może umieścić plik instalacyjny na swojej stronie internetowej i umożliwić jego pobranie z poziomu przeglądarki.

Na iPhone'ach takiego komfortu nie ma. App Store - nad którym Apple ma pełną kontrolę - jest jedynym źródłem aplikacji. Przynajmniej z tych, które nie wymagają skomplikowanego łamania systemowych zabezpieczeń. I to coraz bardziej nie podoba się organom antymonopolowym.

Alternatywne sklepy z aplikacjami na iPhone'a - amerykańscy politycy o to walczą, ale Apple protestuje, zasłaniając się bezpieczeństwem

Do amerykańskiego senatu wpłynął projekt ustawy antymonopolowej, która zmusiłaby Apple'a do dopuszczenia alternatywnych źródeł aplikacji.

Wówczas na iPhone'ach pojawić mógłby się chociażby Google Play. Brzmi nierealnie? Pamiętajmy, że nie byłby to nawet pierwszy sklep Google'a z wirtualnymi treściami na iPhone'a. Firma już lata temu udostępniła przecież użytkownikom iOS-u sklepy Google Play Movies czy Google Play Books, pozwalające na zakup filmów i ebooków. Aplikacje byłyby jedynie uzupełnieniem już istniejącego katalogu.

Apple wyraził "głębokie zaniepokojenie" proponowanymi przepisami. Zdaniem firmy, otworzenie dostępu dla alternatywnych źródeł aplikacji zmniejszyłoby bezpieczeństwo platformy iOS. "Postanowienia te umożliwiłyby rozprzestrzenianie się złośliwego oprogramowania, oszustw i kradzieży danych" - stwierdził Apple w oświadczeniu.

Apple nie jest bez racji, ale można mieć wątpliwości, czy faktycznie chodzi tylko o bezpieczeństwo

Czy zamknięty ekosystem to bezpieczniejszy ekosystem? Oczywiście. Android nie bez powodu wyświetla ostrzeżenie w momencie, w którym użytkownik instaluje aplikację z alternatywnego źródła. Można jednak mieć wątpliwości, czy protest Apple'a wynika wyłącznie z troski o bezpieczeństwo.

Nie jest tajemnicą, że Apple pobiera prowizję zarówno ze sprzedaży gier i aplikacji, jak i dostępnych w nich cyfrowych treści. W zależności od wielkości wydawcy, jest to 15 lub 30 proc.

Według estymacji firmy Sensor Tower, w samym tylko 2021 roku użytkownicy iOS-u wydali na aplikacje 85,1 mld dolarów.

Gra toczy się więc o ogromne pieniądze, które byłyby mniejsze, gdyby App Store nie był jedynym sklepem na ponad miliardzie aktywnych iPhone'ów. Wówczas część zakupów poszłaby na konto rywali, a wzrost konkurencyjności doprowadziłby do spadku cen w samym App Storze.

Pamiętajmy, że cała dyskusja o monopol Apple'a nie zaczęła się od bezpieczeństwa

Wojna antymonopolowa zaczęła się w 2019 roku, gdy Apple oraz Google wyrzucili ze swoich sklepów Fortnite'a, wówczas najpopularniejszą grę mobilną. Powód nie był jednak związany z bezpieczeństwem; w grze zaimplementowano alternatywny system płatności za wirtualne dobra, co odcinało właścicieli sklepów od prowizji.

Ich sklepy, ich zasady. W przypadku Androida studio Epic Games mogło jednak umieścić grę w innych miejscach, np. na swojej stronie internetowej czy w sklepie Galaxy Apps Samsunga. iPhone'y takiej swobody nie dają; jeśli gry nie ma w App Storze, to realnie nie ma jej wcale.

Po tych wydarzeniach na całym świecie ruszyły antymonopolowe batalie sądowe, które zaczynają przynosić rezultaty. Pod naporem licznych oskarżeń Apple obniżył już mniejszym wydawcom prowizję z 30 do 15 proc. Później firma zezwoliła na umieszczania w aplikacjach informacji na temat alternatywnych form płatności.

Teraz toczy się największa batalia. Jeśli amerykański senat przyjmie nowe przepisy, użytkowników iOS-u czekają największe zmiany w historii.

Zobacz również:

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.