Apple będzie produkował ekrany OLED samodzielnie?
Wszystko wskazuje na to, że wszystkie przyszłoroczne iPhone'y będą wyposażone w ekrany OLED. Okazuje się, że Apple inwestuje we własną linię produkcyjną. Amerykański gigant chce uniezależnić się od koreańskich dostawców, takich jak Samsung czy LG.
24.07.2017 | aktual.: 24.07.2017 15:55
Praktycznie żadne podzespoły obecne w iPhone'ach nie są wytwarzany bezpośrednio przez Apple'a. W przypadku jubileuszowego iPhone'a 8, ekran OLED ma być produkowany przez Samsunga. Produkcja flagowych urządzeń w portfolio Apple'a jest więc dosyć mocno uzależniona od... jego głównych konkurentów.
Apple jednak pracuje nad tym, aby w przyszłości być nieco bardziej samodzielną firmą jeśli chodzi o proces produkcyjny swoich urządzeń. Serwis ET News donosi, że amerykański gigant właśnie zakupił zestaw maszyn CVD, które są kluczowe w technologii wytwarzania paneli OLED.
W tym roku zobaczymy tylko jednego iPhone'a z ekranem OLED. Przecieki wskazują jednak na to, że w przyszłym roku zadebiutują aż 3 iPhone'y wyposażone w wyświetlacze organiczne. Produkcja wszystkich przyszłorocznych modeli iPhone'ów byłaby więc w pełni uzależniona od jednej firmy - Samsunga. Historia pokazała, że to złe rozwiązanie bo czasami przeszkodą może okazać się chociażby... natura.
Co to znaczy, że "Apple będzie produkował"?
Nie, to nie znaczy, że Apple postawi własną fabrykę w USA i zacznie prowadzić własną linię produkcyjną. Apple kupił odpowiednie maszyny i wyposażenie do fabryk swoich podwykonawców - Foxconnu i Pegatronu, które swoje fabryki mają w Chinach. Będzie to więc proces technologiczny zaprojektowany przez Apple'a, ale realizowany już przez zewnętrzną firmę.
Takie przypadki miały miejsce już w przeszłości. Teraz jednak sprawa jest szczególnie wyrazista, gdyż chodzi o kluczowy element smartfona - jego ekran. Nawet gdy Apple'owi uda się częściowo uniezależnić od Samsunga, to i tak firma będzie zależna od chińskich podwykonawców. Z drugiej jednak strony - to oczywiste, że produkcja w chińskich fabrykach jest dużo tańsza i korzystniejsza dla firmy.
Co te rewelacje znaczą dla końcowego użytkownika? Zupełnie nic. Mogą one jednak wskazywać na to, że Apple rzeczywiście mocno przyłoży się do tego aspektu przyszłych iPhone'ów. Skoro firma zaprojektowała własny wyświetlacz i samodzielnie będzie zarządzać jego produkcją, prawdopodobnie będzie to element mocno promowany w przekazie marketingowym.