Apple kontra Epic Games: wyrok zapadł, ale wciąż nie wiadomo, kto wygrał
W teorii bitwa sądowa między firmami Apple i Epic Games dobiegła końca. W praktyce wyrok w tej sprawie jest tak niejednoznaczny, że ciężko wskazać zwycięzcę. Twórcy Fortnite'a postanowili się od niego odwołać.
13.09.2021 | aktual.: 14.09.2021 08:25
10 września amerykański sąd częściowo przychylił się do wniosku Epic Games i uznał, że Apple nie może nakazywać twórcom gier linkowania do zewnętrznych systemów płatności. Kilka dni przed ogłoszeniem wyroku Apple poluzował zasady, ale tylko w przypadku "aplikacji czytnikowych". Decyzją sądu, zmiany będą musiały objąć także gry.
Przypomnijmy, że w sierpniu 2020 roku bijąca rekordy popularności gra Fortnite wyleciała z App Store'a za implementację alternatywnego systemu płatności, który pomijał 30-procentową prowizję Apple'a. Szybko okazało się, że ze strony Epic Games była to prowokacja, dzięki której studio zyskało pretekst do nawiązania batalii antymonopolowej.
Nineteen Eighty-Fortnite - #FreeFortnite
Choć wyrok sprzed kilku dni został przez wielu obserwatorów rynku odebrany jako zwycięstwo twórców Fortnite'a, ci mają inne zdanie. Tim Sweeney - szef Epic Games - napisał na Twitterze, że decyzja sądu "nie jest zwycięstwem dla deweloperów i konsumentów". Zapowiedział, że "Fortnite powróci do App Store'a, gdy Epic będzie mógł oferować płatności w aplikacji w ramach uczciwej konkurencji z płatnościami Apple'a".
Apple kontra Epic Store: twórcy Fotnite'a odwołują się od wyroku po mieszanym zwycięstwie
Decyzją sądu, gry na iOS będą mogły zawierać linki do zewnętrznych stron internetowych, z poziomu których można dokonać płatności za wirtualne dobra. Apple nie ma jednak obowiązku akceptowania alternatywnych metod płatności, które byłyby zaszyte bezpośrednio w interfejsie gry.
Wyrok nie precyzuje ponadto, w jaki sposób linkowanie do stron miałoby zostać zaimplementowane. To w teorii otwiera drogę do umieszczania odnośników w niewidocznych miejscach.
Sąd odrzucił także wniosek o dopuszczenie do platformy iOS alternatywnych sklepów z aplikacjami, które stanowiłyby konkurencję dla App Store'a.
Epic domagał się również obniżenia prowizji Apple'a. 30-procentowa stawka dla wydawców, którzy generują ponad miliard dolarów przychodów rocznie, została jednak uznana za uczciwą.
Nieprzychylne dla Epic Games decyzje zostały podparte stwierdzeniem, że Apple'a nie można uznać za monopolistę na rynku gier wideo. Sąd zauważył, że firma ma silną konkurencję ze strony Androida, mobilnych konsol i usług do grania w chmurze, zaś "sukces nie jest nielegalny".
Jak donosi Reuters, studio Epic Games postanowiło odwołać się od wyroku. "Epic walczy o uczciwą konkurencję między metodami płatności i sklepami z aplikacjami dla miliarda klientów" - stwierdza szefostwo firmy.
Zobacz również: