Apple kupuje popularną platformę do beta-testów. Co to oznacza dla graczy?
Zanim gra pojawi się w Google Play lub App Store, musi przejść szereg testów. Przetestowany produkt zwiększa szansę na końcowy sukces i pozwala uniknąć nieprzyjemnych wpadek. Jak się okazuje, gigant z Cupertino wykupił właśnie jedną z popularnych platform do beta-testów. Konsekwencje tego zakupu odczują użytkownicy zarówno iOS-a, jak i Androida.
TestFlight to bardzo popularne narzędzie do testowania aplikacji. Korzystają z niego duże studia developerskie i osoby prywatne. Dzięki intuicyjnej obsłudze grupa testerów może szybko pobrać na swoje urządzenie grę bez bawienia się w promo-kody. Developer z kolei otrzymuje komplet informacji o telefonie lub tablecie, na którym testowano aplikację, wraz z listą błędów i wyjątków.
Kilka dni temu Apple potwierdził przejecie firmy Burstly, która stworzyła TestFlight właśnie. Najprawdopodobniej już wkrótce powstanie nowa platforma pod patronatem Apple'a, która pozwoli testować programy z poziomu konta developerskiego. Narzędzie powinno stać się jeszcze bardziej uniwersalne i lepiej dopasowane do potrzeb programistów.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że na przejęciu skorzystają gracze i developerzy. Lepsze narzędzie to lepsze gry i programy. Jak się jednak okazuje,TestFlight będzie działał wyłącznie na platformie iOS. Dotychczasowe wsparcie dla Androida wygaśnie 21 marca. Po tym terminie żadna gra zmierzająca do Google Play nie będzie mogła zostać przetestowana za pomocą tej usługi.
Oczywiście, nie oznacza to końca świata dla użytkowników Androida. Developerzy mogą używać narzędzi do testowania opracowanych przez Google’a. Wiele firm będzie musiało jednak przenieść bazy testerów z jednej usługi do drugiej, co może opóźnić premiery niektórych tytułów.
