Asystent Google dostanie "superdoładowanie AI". Twórcy szykują reset usługi
Zanosi się na to, że wizja Google'a wreszcie zostanie zrealizowana i ze swoim telefonem będziesz mógł porozmawiać jak z człowiekiem.
01.08.2023 | aktual.: 01.08.2023 19:40
Dopiero co zwracałem uwagę na to, jak ułomny jest Asystent Google w porównaniu z Bardem. I najwidoczniej nie jestem w tym poglądzie osamotniony, bo 5 godzin po mojej publikacji do sieci wyciekł e-mail zarządu Google'a do pracowników, z którego wynika, że Asystenta czekają gigantyczne zmiany.
Asystent Google jak Bard. Google chce wykorzystać generatywną sztuczną inteligencję
Ze wspomnianego e-maila dowiadujemy się, że firmę czeka restrukturyzacja mająca na celu zintensyfikowanie prac nad Asystentem Google. Gigant chce "zresetować" usługę wykorzystując "najnowszą technologię dużych modeli językowych". Dzięki temu Asystent ma dostać "superdoładowanie AI".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z czego wynika wspomniana przewaga Barda nad Asystentem Google? Choć obie usługi bazują na dużych modelach językowych (LLM), wykorzystują zupełnie inne technologie. Bard został zbudowany w oparciu o najbardziej zaawansowany silnik Google'a o nazwie PaLM 2, a za Asystentem stoją zbiory danych, które z dzisiejszej perspektywy są zwyczajnie przestarzałe.
Gdy Asystent debiutował w 2016 roku, Google przekonywał, że celem było stworzenie algorytmu rozumiejącego naturalną mowę. Dopiero takie usługi jak ChatGPT, Bing AI i Bard pokazały jednak, że to naprawdę jest możliwe.
Użytkowników inteligentnych głośników rozczarować może to, że zarząd Google'a nakazał rozpoczęcie przebudowy AI od urządzeń mobilnych. Można więc oczekiwać, że przepaść technologiczna dzieląca Asystenta na telefonach i głośnikach (które wciąż nie doczekały się wsparcia dla języka polskiego) wkrótce stanie się jeszcze większa.
Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii