Badania Apple'a dowodem na korzyść... Samsunga

Według wielu osób sądowe postępowania giganta z Cupertino są absurdalne, inni twierdzą natomiast, że firma po prostu walczy o swoje prawa. Przy oskarżeniach Apple zakładał zawsze czarny scenariusz, który - jak pokazały jego własne badania - nie musi mieć wiele wspólnego z prawdą.

Apple w sądzie | fot. Slashgear.com
Apple w sądzie | fot. Slashgear.com
Michał Brzeziński

07.12.2011 | aktual.: 07.12.2011 09:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Po ciągnącej się wiele miesięcy bitwie na całym świecie Apple i Samsung nie zwalniają tempa. Oprócz standardowych już potyczek w Australii, Niemczech i Korei teraz na główny plan wysunęły się Stany Zjednoczone. Producent iPhone'a złożył wniosek o zakaz sprzedaży urządzeń Koreańczyków na swoim ojczystym terenie, przy okazji dając kilka porad, jak tworzyć oryginalne telefony i tablety.

Zgodnie z przewidywaniami prośba Apple'a została wstępnie odrzucona. Głównym zarzutem przeciwko Samsungowi było to, że "skopiowany" wygląd jego produktów zagrabi część fanów urządzeń z jabłuszkiem. Oskarżyciel postanowił nawet przeprowadzić badania na ten temat i, na jego nieszczęście, teza została całkowicie obalona.

Okazało się, że jest bardzo małe prawdopodobieństwo, aby niedoszły klient Apple'a kupił sprzęt Koreańczyków. Po wprowadzeniu Galaxy Taba oraz Galaxy S II firma z Cupertino nie ucierpiała, w przeciwieństwie do innych producentów wykorzystujących Androida, którzy w tym przypadku są jedyną konkurencją dla Samsunga.

Jak wiemy, Apple ciągle powoli pnie się do góry, niezależnie od poczynań innych firm, czego dowodzą wszystkie najnowsze statystyki. Gdy Symbian oraz BlackBerry OS szybko tracą udziały w rynku, a Android błyskawicznie rośnie, iOS zawsze jest na plusie. System Google'a, pomimo coraz większej rzeszy fanów, ma ograniczoną pulę zysków, więc gdy jeden zarabia więcej, drugi na tym traci.

Wyniki badań są korzystne dla Samsunga, który będzie mógł ich używać także w innych sporach sądowych. Oczywiście byłoby łatwiej, gdyby zostały one przeprowadzone wiele miesięcy temu, być może wojna patentowa nie zyskałaby tak na sile.

Już oficjalnie wiemy, że przypadki, gdy konsument wchodzi do sklepu po iPada i wychodzi z Galaxy Tabem, należą do rzadkości. Chcemy więcej podobnych akcji: jest to prawdopodobnie jedyna droga, żeby opinia konsumenta miała znaczenie w sądzie.

Źródło: Slashgear

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Komentarze (0)