Czy Jolla Mobile stworzy telefon marzeń z MeeGo?
Próba wskrzeszenia MeeGo przez nowo powstałą firmę Jolla Mobile jest ostatnio gorącym tematem. Po pierwszym wybuchu entuzjazmu warto przyjrzeć się nieco bliżej zamiarom Finów.
12.07.2012 | aktual.: 12.07.2012 20:00
Powstanie firmy jest wynikiem działania projektu Bridge, który ma za zadanie wspierać pracowników Nokii objętych licznymi zwolnieniami. W jego ramach fiński producent zobowiązał się pomóc przy przeszkoleniu pracowników czy zakładaniu nowych firm. Jednak wbrew niedawnym informacjom Nokia nie przekazała żadnych patentów dotyczących MeeGo/Harmattana i Swipe UX.
Można by pomyśleć, że Nokia sama buduje sobie konkurencję, jednak były lider rynku telefonów zapewnia, że relacje pomiędzy firmami są "dobre i otwarte".
CEO Jolla Mobile, Jussi Hurmola, ujawnił kilka informacji dotyczących planów wobec MeeGo. Ponieważ system ma bazować na otwartej implementacji systemu w ramach Projektu Mer, Finowie skupią się przede wszystkim na dostarczeniu nowego interfejsu. Według Hurmola możemy się spodziewać UI, który nie będzie tylko kalką Swipe'a, a będzie czymś nowym na rynku. Oczywiście odziedziczy on wiele elementów z N9, a pewne części będą inspirowane iOS , Androidem i Windows Phone'em, to jednak Finowie chcę pójść swoją własną drogą w jego rozwoju.
Przy okazji oberwało się producentom nakładem na Androida. Hurmola stwierdził, że chociaż wielu producentów tworzy swoje interfejsy dla najpopularniejszego obecnie systemu, to jednak są one wtórne. Trudno nie przyznać mu racji. Pomimo kilku funkcji, które wzbogacają system, kolejne nakładki nie wprowadzają właściwie żadnych rewolucji w sposobie korzystania z Androidów. Przypomina to niekiedy przebieranie domyślnego interfejsu w barwy producenta i dorzucenie jak najwięcej dodatków o wątpliwej przydatności.
Finowie postawili sobie całkiem inny cel - chcą przewodzić stawce zarówno pod względem technologii, jak i interfejsu.
Świetny system i innowacyjny interfejs może nie wystarczyć, aby odnieść sukces. Kluczowym elementem nowoczesnych platform jest ekosystem. Pracownicy Jolla Mobile już raz go stworzyli, jednak teraz zadanie może być znaczenie trudniejsze. Bez usług Nokii i jej partnerów Finowie muszą szukać innych możliwości. Otwartość projektu i duże wsparcie społeczności powinny pomóc w budowie ekosystemu. Osobiście liczę również na porozumienie z bliźniaczym systemem rozwijanym przez Intela i Samsunga. Tizen ma zasoby, a MeeGo ma ambicje i pomysł na siebie.
Pomimo wysokich ambicji pracownicy Jolla Mobile całkiem dobrze znają swoje możliwości. Nie zamierzają stworzyć nowej Nokii, jednak chcą w ciągu najbliższych 10 lat zdobyć mocną pozycje na rynku. Warto pamiętać, że niegdysiejszym liderom ostatnio słabo się wiedzie, czego przykładem jest właśnie Nokia, a Samsung i HTC z producentów niszowych stali się najważniejszymi graczami.
Telefony brandowane logo Jolla Mobile mają być początkowo produkowane w Azji, głównie w Chinach. Taka decyzja nie może dziwić - jest podyktowana czystą ekonomią. W ciągu najbliższych tygodni Finowie mają przedstawić swoich partnerów, a do końca roku pierwszy model.
Jeszcze niewiele wiadomo o nieoficjalnym następcy N9, który prawdopodobnie nie wyszedł nawet z fazy projektowania. Może na to wskazywać ciekawa inicjatywa Finów. Zaskoczeni szybkim i dużym odzewem, postanowili zapytać się użytkowników Twittera o ich sugestie dotyczące telefonu z MeeGo. Aby włączyć się do dyskusji, wystarczy do swojej listy życzeń dołączyć tag #jollaspec.
Nie należy się spodziewać, że w najbliższym czasie Jolla Mobile wybije się do czołówki producentów smartfonów, niemniej nie należy skreślać jej na starcie. Moim zdaniem jedynie Microsoft i Finowie potrafili zaprezentować coś nowego pod względem interfejsów. Podczas gdy Android i iOS ostatnio ograniczają się do kopiowania od siebie nawzajem, MeeGo i Windows 8 odważyły się zaprezentować nowy sposób korzystania z telefonów. Wierzę, że nowy produkt byłych pracowników Nokii będzie równie innowacyjny jak Swipe UX. Ponadto rozpowszechnienie GNU/Linuxa na urządzeniach mobilnych może być jedyną odpowiedzią na nową generacje OS-ów zaprezentowaną wraz z premierą Windows 8. A wraz z Tizenem może otworzyć drogę do telefonów innym dystrybucjom, jak np. Ubuntu.
Niestety sam system i interfejs, jakkolwiek świetne by były, nie wystarczą, aby odnieść znaczący sukces. O te dwa aspekty się nie obawiam, ale martwi mnie ekosystem oraz pierwsze modele firmy. Tak naprawdę, aż do jego ujawnienia możemy tylko gdybać. Jako start up Jolla Mobile może mieć poważne problemy z rywalizacją z innymi producentami na polu wyświetlaczy. Brak patentów na układy Nokii może wymusić użycie tańszych i gorszych odpowiedników. Mam nadzieję, że moje obawy okażą się nieuzasadnione.
Źródło: slashgear.com • slashgear.com • własne