Czy warto czekać na debiut Nexusa 4 w Polsce?

Czy warto czekać na debiut Nexusa 4 w Polsce?

LG Nexus 4 (fot. thenextweb.com)
LG Nexus 4 (fot. thenextweb.com)
Miron Nurski
07.11.2012 17:00, aktualizacja: 07.11.2012 18:00

Sprzedaż Nexusa 4 ruszy już 13 listopada, ale na liście krajów, w których pojawi się urządzenie, zabrakło Polski. Z pewnością wiele osób czeka na jakiekolwiek informacje o jego dostępności na naszym rynku. Czy faktycznie jest na co czekać?

Sprzedaż Nexusa 4 ruszy już 13 listopada, ale na liście krajów, w których pojawi się urządzenie, zabrakło Polski. Z pewnością wiele osób czeka na jakiekolwiek informacje o jego dostępności na naszym rynku. Czy faktycznie jest na co czekać?

Nexus 4 to bez wątpienia jeden z najbardziej interesujących smartfonów tego roku, nie tylko ze względu na świetną specyfikację i solidne wykonanie, ale przede wszystkim z powodu niebywale niskiej ceny. Na Zachodzie urządzenie jest blisko 2 razy tańsze od flagowców konkurencji. Wiele jednak wskazuje na to, że nawet jeśli Nexus 4 zadebiutuje w naszym kraju, to nie będzie tak kolorowo.

Przede wszystkim warto zaznaczyć, że najnowszy Nexus jest owocem współpracy Google'a i LG i obaj giganci mają prawo zajmować się jego dystrybucją na własną rękę. Kilka dni temu świat obiegła informacja, że jeden z hiszpańskich sklepów telekomunikacyjnych otrzymał od firmy LG propozycję sprzedaży Nexusa 4 w sugerowanej cenie detalicznej wynoszącej 599 euro. Sprawa jest o tyle interesująca, że w tym samym kraju Google zamierza sprzedawać ten produkt za 299 i 349 euro. Skąd tak kolosalna różnica?

[solr id="komorkomania-pl-135534" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/5091,google-10-calowe-tablety-sa-za-drogie-i-za-slabe" _mphoto="nexus10-1-135534-227x168-d05ad5e.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2983[/block]

Model biznesowy giganta z Mountain View sprawia, że praktycznie nie musi on zarabiać na sprzedaży swoich urządzeń ani centa, a i tak w dłuższej perspektywie przyniosą mu one pokaźny zysk. Wynika to z tego, że w wielu zachodnich krajach oferta sklepu Google Play jest o wiele bardziej rozbudowana niż w przypadku Polski. Znajdują się tam nie tylko aplikacje, ale też muzyka, filmy czy e-booki, a każdy użytkownik urządzenia z Androidem jest dla Google'a potencjalnym konsumentem tego typu treści. Sprzedawanie urządzeń w niskich cenach firma traktuje więc jako swoistą inwestycję.

Zupełnie inaczej jest w przypadku LG, któremu jedyny zysk może przynieść sprzedaż Nexusa 4. Siłą rzeczy nałożona marża musi być odpowiednio wysoka. Na razie oferta sklepu Google Play w Polsce jest bardzo uboga, więc nie spodziewałbym się, żeby gigant z Mountain View w najbliższym czasie był zainteresowany dystrybucją swojego flagowego smartfona w naszym kraju. Jeśli nawet pojawi się on na polskim rynku, to zapewne dzięki firmie LG, a jeśli ceny będą zbliżone do tych zaoferowanych Hiszpanom, to możemy się spodziewać kwoty sięgającej nawet 2000 zł.

[solr id="komorkomania-pl-135344" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/5103,nexus-10-czyli-dowod-na-to-ze-android-to-wielka-improwizacja" _mphoto="nexus-10-135344-224x168-bf6b0f53.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2984[/block]

Oczywiście seria Nexus ma jeszcze jedną dość istotną zaletę - szybkie aktualizacje do najnowszych wersji Androida. Warto jednak zauważyć, że w świecie zielonego systemu problem aktualizacji ostatecznie spada na dystrybutora, a to w przypadku firmy LG może nie wróżyć niczego dobrego. Piszę to bez cienia złośliwości - wystarczy wspomnieć, że Nexusy sprzedawane przez Samsunga dostawały oficjalne aktualizacje z opóźnieniem w stosunku do tych samych urządzeń brandowanych przez Google'a. Obawiam się, że przypadku dystrybucji Nexusa 4 przez LG może nie być lepiej.

To wszystko oczywiście nie zmienia faktu, że Nexus 4 jest świetnym urządzeniem. Czy warto więc czekać na jego oficjalny debiut w naszym kraju, czy może lepiej zastanowić się nad sprowadzeniem go z zagranicy na własną rękę lub skorzystać z ofert portali aukcyjnych? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam.

Źródło: The Next Web

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)