Facebook próbuje oszukać prawa fizyki. Znalazł sposób na budowę małych gogli VR
30.06.2020 11:29, aktual.: 30.06.2020 13:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W zasadzie niedługo możemy mówić nie o goglach, ale okularach wirtualnej rzeczywistości.
Choć wirtualna rzeczywistość zaczęła trafiać pod strzechy na początku dekady, najnowsze gogle VR swoim wzornictwem nie różnią się drastycznie od urządzeń sprzed 8 lat. Same podstawy tej technologii sprawiają, że w jej przypadku miniaturyzacja jest bardzo trudna.
Aby zapewnić szerokie pole widzenia, obraz wyświetlany przez wbudowany w gogle ekran musi być oglądany przez soczewki powiększające o sporej grubości. Aby soczewki mogły skupić ostrość, muszą się znajdować w sporej odległości od wyświetlacza.
Wielkość samych gogli sprawia, że wymagają solidnego mocowania, aby nie opadały na twarz. Ostatecznie na głowie użytkownika ląduje wielka kobyła.
Facebook próbuje zignorować podstawowe założenia technologii VR i zamienić to:
... w to:
Jak to możliwe?
Pomysł Facebooka na małe gogle VR jest prostszy niż może się wydawać
Po pierwsze - Facebook chce zastąpić grube soczewki optyką holograficzną. Ta zagina światło w bardzo podobny sposób, ale wygląda jak kawałek cienkiej folii. Już samo to pozwoli na znaczne odchudzenie gogli, ale na tym nie koniec.
Po drugie - Facebook zamierza skrócić dystans między optyką a wyświetlaczem. Światło przed przepuszczeniem przez folię holograficzną ma być dwukrotnie odbijane wewnątrz oprawek, co pozwoli na wydłużenie jego toru przy zachowaniu niewielkiej grubości urządzenia.
Pomysł ten przypomina mi ideę stojącą za peryskopowymi teleobiektywami. To też nic innego jak próba nagięcia praw fizyki, by uczynić cienkim coś, co w teorii musi być grube.
Facebook dysponuje już działającym prototypem, ale projekt wymaga doszlifowania, więc przed inżynierami jeszcze sporo pracy. Pojawiła się jednak nadzieja, że kolejne generacje gogli Oculus będą dużo bardziej kompaktowe.
Kto wie, może dzięki temu wirtualna rzeczywistość przekona do siebie sceptyków, wytykających technologii VR nieludzkie gabaryty akcesoriów.