Gionee Elife S8 zostanie pokazany na targach MWC i będzie świetnym małym flagowcem

Mocnych smartfonów z ekranami mniejszymi niż 5-calowe nie ma zbyt dużo na rynku, ale ten segment może doczekać się ciekawego przedstawiciela. Gionee na targach MWC zaprezentuje prawdziwego potwora o nazwie Elife S8.

Dla każdej osoby, które śledzi nowości na rynku, przekątna ekranu 4,6 cala kojarzy się głównie z serią Compact regularnie wypuszczaną przez Sony. Małe flagowce Japończyków – jak chociażby Xperia Z5 Compact - są bez wątpienia świetne, ale mają jedną wadę – cenę. Wiele osób nie chce wydawać ogromnej kwoty na urządzenie z tak małym jak na dzisiejsze czasy wyświetlaczem (Z5 Compact na wstępie kosztowała 2599 złotych). Dużo tańszym urządzeniem dla fanów małych smartfonów może być nadchodzący Gionee Elife S8, który pojawił się w benchmarku GFXBench.

Standardowo już podane wyniki są zawsze nieco niższe od rzeczywistych, więc model ten bedzie się prezentować tak:

• 4,6-calowy ekran o rozdzielczości FullHD (1920 x 1080 pikseli), 479 ppi;
• 8-rdzeniowy procesor MediaTek MT6755;
• układ graficzny Mali-T860;
• 4 GB pamięci RAM;
• 64 GB pamięci wbudowanej;
• 16-megapikselowy aparat główny;
• 8 Mpix aparat na przednim panelu;
• Android 6.0 Marshmallow.

Specyfikacja jest znakomita, nawet gdyby miał to być duży phablet. W tak małym urządzeniu 4 GB pamięci RAM oraz 64 GB pamięci wbudowanej brzmią jak marzenie. Sony bez wątpienia będzie miało mocnego konkurenta, szczególnie że ten gionee może trafić również do Polski, tylko pod inną marką. Tak było chociażby z Elife E8, który pojawił się nad Wisłą jako Allview X2.

Co ciekawe, przecieki o Elife S8 pojawiły się już kilka miesięcy temu, ale szybko 4,6-calowy ekran urósł do 6 cali i na rynku pojawił się wspomniany wyżej model E8. Teraz premiera Elife S8 jest już pewna, ponieważ zapowiedziała to chińska firma. Pojawi się on na targach MWC (22 lutego), czyli już za nieco ponad 2 tygodnie:

Gionee dodało również, że nadeszła już nowa era fotografii i firma chce się dzielić radością z tego faktu właśnie w Barcelonie pokazując model S8. Ma on mieć „niesprawiające kłopotu” funkcje fotograficzne - co może oznaczać spust migawki lub udoskonalą aplikację do robienia zdjęć – oraz wyświetlacz wrażliwy na nacisk. Oczywiście zapewne zostanie on wyposażony w funkcję podobną do 3D Touch z nowych iPhone’ów. Wszystko będzie jasne już niedługo, ale ten model zapowiada się świetnie. Tylko czy znajdą się nadal klienci na tak małe urządzenie?

W końcu chcecie 4-calowych smartfonów, więc może i ten przyjmie się na rynku.