Google chce zmienić sposób, w jaki szukasz rzeczy. Poznajcie multiwyszukiwanie
30.09.2022 14:03, aktual.: 30.09.2022 21:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Jakbyśmy wskazywali coś palcem i zadawali znajomym pytania na ten temat" - tak Google opisuje zasadę działania nowej funkcji.
Po raz pierwszy o multiwyszukiwaniu usłyszeliśmy w kwietniu, gdy Google wprowadził tę funkcję w wersji beta na terenie USA. Teraz firma ogłosiła, że wkrótce będzie można z niej korzystać na całym świecie.
Jak działa multiwyszukiwanie Google?
Multiwyszukiwanie zintegrowane jest z apką Obiektyw Google i łączy wyszukiwanie za pomocą obrazu i tekstu. Funkcja pozwala zadawać dodatkowe pytania na temat obiektów uchwyconych przez aparat telefonu.
Możliwe scenariusze użycia? Google przytacza np. możliwość zrobienia zdjęcia pomarańczowej sukienki i dodania zapytania "zielona". Wówczas apka wyświetli podobne stroje we wskazanym kolorze.
Inny przykład - dostajesz od znajomego kwiat, który widzisz pierwszy raz w życiu. Wystarczy zrobić mu zdjęcie i dodać zapytanie "sposoby pielęgnacji", a wszystko stanie się jasne.
Można pójść jeszcze dalej. Np. zrobić zdjęcie koszuli, dopisać "krawat", a Obiektyw Google wyświetli pasujące elementy garderoby.
Jak wspomniałem, Google porównuje tę funkcję do pytania o rzeczy wskazane palcem.
Wkrótce z multiwyszukiwania Google będzie można korzystać na całym świecie w wielu językach
Anglojęzyczna funkcja wyszła właśnie z fazy beta. Google ogłosił jednocześnie, że w ciągu kilku miesięcy multiwyszukiwanie zostanie rozszerzone o ponad 70 języków.
Firma nie precyzuje, o jakich dokładnie językach mowa, ale istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że na tak długiej liście zabraknie polskiego.
Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii