Smartfon jako noktowizor. Google Pixel 4 pozwala na nagrywanie w podczerwieni

Apple wprowadził Face ID w iPhonie X. Google nie chciał być gorszy, więc w Pixelu 4 zaimplementował analogiczny mechanizm. Składa się m.in. z diody podczerwieni oświetlającej twarz i sensora, który przechwytuje odbite światło. Okazuje się, że podczerwone światło może być wykorzystane w inny sposób.

Serwis 9to5Google donosi, że najnowsze telefony Google'a umożliwiają nagrywanie obrazu przy wykorzystaniu wymienionej diody podczerwonej. Funkcja nie jest jednak dostępna z poziomu fabrycznego oprogramowania.

Nagrywanie w IR wymaga pobrania aplikacji HedgeCam2 z Google Play. Po dwukrotnym tapnięciu w przycisk zmiany aparatu program pozwala na uruchomienie przedniej kamerki z jednoczesnym włączeniem oświetlenia podczerwonego.

Efekty nie są spektakularne - obraz jest zupełnie pozbawiony kolorów, miękki i mocno zaszumiony. Nie o to jednak w tym chodzi. Dioda podczerwona emituje światło w zakresie bliskiej podczerwieni, od 700 nm do około 1500 nm. Takie fale nie są widoczne dla ludzkiego oka, jednak wychwytują je mobilne sensory. Co nam to daje?

Możliwość nagrywania w całkowitej ciemności. Na podobnej zasadzie działają kamery monitoringu - właśnie dlatego wokół oka obiektywu można zauważyć sznur z diod. Często świecą słabym, czerwonym światłem. Przypomnę, że podobne diody może wykorzystać Apple do poprawy jakości zdjęć w iPhone'ach.

Fotek na Instagrama w ten sposób nie zrobimy. Chyba, że gustujecie w zdjęciach rodem z noktowizora.