Google szykuje Nexusy wśród smartwatchów. Ciężko o lepszą antyrekomendację...

The Verge przeprowadził rozmowę z Jeffem Changiem - pracownikiem Google'a odpowiedzialnym za rozwój platformy Android Wear. Zdradził on, że w pierwszym kwartale 2017 na rynek trafią dwa zegarki z najnowszą wersją systemu oznaczoną numerkiem 2.0.

Nie, nie będą to produkty w żaden sposób brandowane przez Google'a. Nie dołączą też do linii Pixel; na obudowie znajdzie się tylko logo producenta, który pozostaje nieujawniony.

Chang zapewnia jednak, że Google ściśle współpracuje z partnerem w kwestii hardware'u i software'u. Jeśli chodzi o warunki i cele współpracy, porównał on ją do programu Nexus.

Przyjrzyjmy się, do czego doprowadziły warunki nexusowej współpracy w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

• LG V20 - smartfon z nakładką - trafił na rynek z Androidem 7.0 zanim jakikolwiek Nexus dostał aktualizację;
• Nexusy dostały Androida 7.1 dwa miesiące po Pixelach, a i tak nie dostały wszystkich funkcji;
• Android 7.0 Nougat dla Nexusa 6P został zrobiony na odwal. Przez nieprawidłowe działanie systemu firma musiała wstrzymać aktualizację i ruszyć z nią podobnie dopiero po kilkunastu dniach.

Co więcej, wszystko wskazuje na to, że Huawei nie był zadowolony z warunków współpracy nad Nexusem 6P, w efekcie czego produkcję Pixeli zlecono HTC, a nie - jak pierwotnie zakładano - chińskiej firmie.

W momencie, w którym pojawiły się Pixele, Nexusy - łagodnie mówiąc - zostały zepchnięte na dalszy plan. Ich użytkownicy mają prawo czuć się olani.

Jeff Chang mówi wprost, że nowe smartwatche będą brandowane przez swojego producenta. Czy można mieć zatem pewność, że za rok Google nie wyskoczy z Pixel Watchem, a te "Nexusy wśród smartwatchów" nie zostaną olane tak samo, jak olane zostały smartfony?

Nie wiem jak Wy, ale ja po takiej "rekomendacji" nadchodzącym smartwatchom nie ufam już teraz.