Huawei ShotX i Honor 5X w Polsce
Nad Wisłą pojawiły się właśnie dwa "nowe" smartfony, które wyjechały z fabryki Huaweia.
Pierwsza z nowości to Huawei ShotX
Pod nazwą tą kryje się dobrze nam znany Honor 7i, który swoją azjatycką premierę miał w sierpniu ubiegłego roku. Producent zdecydował jednak, że w Europie pojawi się on pod brandem Huaweia.
Niestety mimo iż wspomniany smartfon pierwotnie zadebiutował w dwóch wariantach różniących się ilością pamięci wewnętrznej i operacyjnej, na nasz rynek - jak to zwykle w takich sytuacjach bywa - przeznaczona jest wersja słabsza.
- Android 5.1 Lollipop z nakładką EMUI 3.1;
- 5,2-calowy ekran o rozdzielczości 1920 x 1080 (424 ppi);
- Snapdragon 615 (4 x A53 1,5 GHz + 4 x A53 1,0 GHz);
- Adreno 405;
- 2 GB pamięci RAM;
- 16 GB pamięci wewnętrznej;
- slot na kartę microSD;
- obracany o 180 stopni 13-megapikselowy aparat z przysłoną o jasności f/2,0;
- czytnik linii papilarnych;
- Dual SIM;
- LTE;
- wymiary 141,5 × 71,1 × 7,8 mm;
- waga 160 gramów;
- bateria o pojemności 3100 mAh.
Najbardziej charakterystyczną cechą Huaweia ShotX jest obracany o 180 stopni aparat. Dzięki takiemu rozwiązaniu ta sama 13-megapikselowa matryca z diodą doświetlającą wykorzystywana jest do robienia zwykłych zdjęć oraz selfie.
Smartfon został wyceniony na 1399 zł. Biorąc pod uwagę, że mówimy o najsłabszym wariancie, cena ta mnie nie przekonuje. Bardzo podobnie wyposażony Moto X Play jest o 100 zł tańszy, a przy tym oferuje bardzo dobry aparat i znacznie pojemniejszą baterię. Dziecko Huaweia może się bronić w zasadzie tylko tym mniejszym rozmiarem, dual SIM-em, możliwością bardziej precyzyjnego kadrowania pryszczy na 13-megapikselowych selfie oraz czytnikiem linii papilarnych. Biorąc jednak pod uwagę jego dziwne umiejscowienie (lewa krawędź) jest to wątpliwy atut.
Do Polski zawitał także Honor 5X
Również i ten smartfon ujrzał światło dzienne kilka miesięcy temu i również i on pojawił się u nas w słabszym wariancie. W jego przypadku jednak polska premiera obyła się bez rebrandingu.
- Android 5.1 Lollipop z nakładką EMUI 3.1;
- 5,5-calowy ekran o rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli (401 ppi);
- Snapdragon 615 (4 x A53 1,5 GHz + 4 x A53 1,0 GHz);
- Adreno 405;
- 2 GB pamięci RAM;
- 16 GB pamięci wewnętrznej;
- slot na kartę microSD;
- aparat główny 13-megapikselowy z przesłoną o jasności f/2,0;
- aparat przedni 5 Mpix;
- czytnik linii papilarnych;
- Dual SIM;
- LTE;
- wymiary: 151,3 x 76,3 x 7,9 mm;
- waga: 158 gramów;
- bateria o pojemności 3000 mAh.
To wszystko upchnięto w metalową obudowę. Honor zdradził, że model 5X będzie kosztował ok. 1300 zł, więc moim zdaniem zapowiada się znacznie ciekawiej niż ShotX. Niższa cena, niezły design i rozsądniej ulokowany skaner biometryczny w połączeniu z dwoma slotami na kartę SIM sprawiają, że ten telefon może konkurować ze wspomnianym Moto X Play znacznie śmielej.
Jeśli chodzi o sprzedaż operatorską, Huawei ShotX będzie dostępny w Orange, a Honor 5X w Plusie. Dodam jeszcze, że Janek wybrał się na polską premierę modelu ShotX, więc wkrótce podzieli się z nami swoimi pierwszymi wrażeniami.