Inflacja daje się producentom we znaki. Samsung i Apple zmniejszają produkcję smartfonów
Wygląda na to, że Samsung dostarczy w tym roku dużo mniej smartfonów niż oczekiwał. Podobnie zresztą jak Apple, choć między obiema markami jest jedna znacząca różnica.
27.05.2022 | aktual.: 27.05.2022 19:03
Wcześniej azjatyckie media donosiły, że Apple zmniejszył planowaną produkcją iPhone'ów SE o 20 proc. Podobny krok miał podjąć Samsung.
Samsung i Apple dostarczą w 2022 roku mniej smartfonów. Powód? Inflacja
Największy producent na świecie zakładał dotychczas, że do końca roku dostarczy na rynek 310 mln smartfonów. Jak jednak twierdzi koreański serwis MK Tech, prognozy zostały obniżone do 280 mln.
Jako przyczyny wskazuje się galopującą inflację oraz wojnę w Ukrainie.
Według raportu IDC, w roku 2020 Samsung dostarczył 272 mln smartfonów, a w 2021 było to 256,6 mln. Firma wciąż liczy więc na wzrost, ale sporo mniejszy niż pierwotnie oczekiwano.
Apple i Samsung reagują na inflację inaczej
Co ciekawe, Apple miał obniżyć produkcję przede wszystkim iPhone'a SE, a więc najtańszego smartfonu w swojej ofercie. Ma to sens, bo droższe modele skierowane są do bardziej zamożnych klientów, którzy nie muszą zaciskać pasa, gdy sytuacja ekonomiczna staje się trudniejsza. Samsung miał jednak natomiast ograniczyć dostawy telefonów ze wszystkich segmentów cenowych, w tym flagowców.
Wygląda na to, że rosnące ceny są dla klientów dobrym powodem, by odpuścić sobie zakup Galaxy S22, ale iPhone'a 13 już niekoniecznie.
Zobacz także:
Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii