iPad wcale nie taki pożądany? Lud chce Windowsa
Z badań popularności tabletów wynika, że rynkiem rządzi iPad. Analizy Boston Consulting Group dowodzą jednak, że klienci nie kochają aż tak bardzo tabletu Apple'a, tyle że na razie nie widzą żadnej rozsądnej alternatywy.
09.10.2011 | aktual.: 09.10.2011 08:00
Ta może pojawić się już wkrótce i nie chodzi wcale o tablety z Androidem Honeycomb, ale o te z Windowsem 8. Z ankiety przeprowadzonej na grupie Amerykanów i Chińczyków wynika, że aż 42% pierwszych i 44% drugich byłoby zainteresowanych tego typu urządzeniem. Udziały Apple'a wyniosły odpowiednio 27 i 34%. Na trzecim miejscu znalazł się system Google'a z wynikiem 20 i 18%. Znacznie mniej osób kupiłoby tablety z systemem BlackBerry (9 i 2%), PalmOS (3 i 2%) czy MeeGo (0 i 1%).
Powyższe dane wskazują na to, że Amerykanie są przywiązani do systemów wywodzących się z ich kontynentu. Widać to szczególnie na przypadku BlackBerry, który w Stanach Zjednoczonych jest znacznie bardziej popularny niż w innych krajach. Wyraźnie zauważalny jest też zmniejszający się dystans pomiędzy iOS-em a Androidem. Pytanie, czy tak wysoki rezultat nie jest wynikiem dobrej opinii o smartfonach z tym systemem, eksperci nie są bowiem zachwyceni tabletami, choć może zmieni się to po premierze wersji Ice Cream Sandwich. Wreszcie pierwsze miejsce dla Windowsa to także raczej efekt dobrych opinii z testowania wydanej publicznie wersji Developer Preview (a także pozytywnych reakcji na Windows Phone 7.5 Mango), która do czasu premiery może się jeszcze znacznie zmienić.
Tak czy inaczej, to dobrze, że inni podejmują walkę z Apple'em - urządzenia stają się coraz tańsze (patrz: Amazon Kindle Fire), a obsługa alternatywnych OS-ów - bardziej intuicyjna. Jeszcze trochę, a tego typu urządzenia staną się równie popularne, co same smartfony. Nie każdy bowiem potrzebuje laptopa, netbooka, czy nawet ultrabooka, za cenę którego można by kupić kilka tabletów. Ciekawą i, sądząc po wynikach sprzedaży, udaną próbą zrobienia czegoś pomiędzy jest Transformer Asusa z dołączaną klawiaturą i mimo wszystko znośną ceną. Z tego też względu, wielkie są oczekiwania wobec jego następcy, który na rynku zadebiutuje już wkrótce, oferując jeszcze większą wydajność, a przy okazji poprawione powinny zostać nieliczne bolączki występujące w modelach pierwszej generacji. Nową jakość może wyznaczyć też iPad 3, którego należy się spodziewać w przyszłym roku. Tylko czy nie będzie on kosmetyczną modyfikacją iPada 2...
Źródło: AllThingsD