iPhone 12 zaliczy poślizg. Tak przewiduje szef jednego z dostawców

Planujecie kupić iPhone'a 12? Cóż, mam dla Was złe wieści.

iPhone 12 pojawi się trochę później niż powinien. Tak wynika z informacji serwisu Bloomberg.

Nadchodzący smartfon Apple'a zaliczą obsuwę. Świadczą o tym słowa Hocka Tana, dyrektora generalnego Broadcoma. Podczas rozmowy konferencyjnej rozmawiał o "dużym opóźnieniu cyklu produktowego" u jednego z dużych graczy branży komórkowej. Tan często w ten sposób wyraża się o Apple. Skojarzenie jest więc oczywiste.

Broadcom jest dużą korporacją dostarczającą m.in. moduły łączności do laptopów i smartfonów, w tym wymienionych iPhone'ów. Słowa Hocka Tana są więc bardzo wiarygodne.

iPhone 12 zgodnie ze wcześniejszymi przypuszczeniami będzie opóźniony z powodu pandemii koronawirusa. Hock Tan wskazuje, że swój wkład miało spowolnienie powrotów inżynierów do Chin i praca zdalna na początku 2020 roku.

CEO Broadcoma przestrzegał także przed ograniczeniami w dostawach podzespołów, chociaż sama branża smartfonów powoli się odradza.

Wracając do nadchodzących smartfonów Apple'a, podsumujmy dotychczasowe przecieki.

iPhone 12 Pro ma zostać wyposażony w szybki ekran ProMotion o odświeżaniu 120 Hz, co znacznie zwiększy płynność animacji. Ekran ma dynamicznie przełączać się między 60 Hz a 120 Hz w celu zwiększenia energooszczędności.

Mówi się też o teleobiektywie z powiększeniem 3x (zamiast 2x jak dotychczas) i większej baterii. Podobno iPhone 12 Pro Max otrzyma akumulator 4400 mAh.

Ponadto iPhone 12 Pro ma mieć kanciastą formę i radar LiDAR do skanowania otoczenia z dużą precyzją. Apple ma wypuścić 2 podstawowe wersje z ekranami 5,4 i 6,1 cala oraz 2 wersje Pro z wyświetlaczami 6,1 i 6,7 cala. Wszystkie opcje mają otrzymać panele OLED oraz modemy z obsługą sieci 5G.