iPhone 5. Koniec czarów Jobsa

iPhone 5. Koniec czarów Jobsa

iPhone 5. Koniec czarów Jobsa
Jan Blinstrub
12.09.2012 19:21, aktualizacja: 12.09.2012 21:21

Coroczną dyskusję na temat: „czy nowy iPhone jest fajny” możemy oficjalnie uznać za otwartą. Tym razem jednak obóz entuzjastów ma zdecydowanie słabsze argumenty.

Gdzie magic? Gdzie amazing?

iPhone jest najwidoczniej tak dobrym produktem, że wymaga wyłącznie lekkiego odświeżenia raz na jakiś czas. Całe szczęście, że Nokia i Samsung zaskoczyły nas czymś nowym, bo drugie półrocze tego roku byłoby strasznie nudne.

Moje ironizowanie nie wpłynie jednak na popularność iPhone’a 5. Rozejdzie się jak świeże bułeczki, a Apple znów pokaże konkurencji kto jest królem pierwszego kwartału sprzedaży. O to mogę się założyć.

iPhone 5 może być dla nich pewnym rozczarowaniem, bo jest pierwszym ze wszystkich jakie do tej pory zaprezentowano, który nie ma absolutnie żadnej cechy wyróżniającej i żadnego rozwiązania, które stanowiłoby o jego przewadze nad produktami konkurencji. Nie spodziewam się jednak migracji użytkowników na inne platformy. Większość – gdy przyjdzie pora – kupi nowego iPhone’a. Jaki by on nie był. Pytanie czy ta sama sztuka uda się Apple następnym razem.

Czar prysł?

Apple po raz pierwszy zaprezentowało smartfon, który – w moim przekonaniu – jest bezpłciowy. Czy śmierć Jobsa zakończyła złotą erę rozwoju firmy? Nie wiem. Jestem jednak pewny, że jeśli kolejne premiery będą wyglądać tak jak ta, w niedalekiej przyszłości pozycja Apple będzie radykalnie gorsza.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)