iPhone 6s Plus z ekranem 2K? I bardzo dobrze
Już wkrótce może paść ostatni bastion producentów twierdzących, że Quad HD w smartfonie to przesada. Wbrew pozorom jest to jednak bardzo dobra wiadomość dla użytkowników iPhone'ów.
03.06.2015 | aktual.: 03.06.2015 16:06
Jak donosi chiński serwis Feng, który powołuje się na swoje źródła wśród dostawców podzespołów, zarówno nadchodzący iPhone 6s, jak i iPhone 6s Plus (czy jakkolwiek będą się nazywać) będą miały ekrany o wyższej rozdzielczości. Zmiany mają się prezentować następująco:
- iPhone 6s (4,7 cala) - 1334 x 750 = 1080p;
- iPhone 6s Plus (5,5 cala) - 1920 x 1080 = 2K.
Nie jest do końca jasne, czy przez "2K" mamy rozumieć dobrze nam znane 2560 x 1440, ale w to akurat wątpię. Bardziej prawdopodobna jest moim zdaniem rozdzielczość 2208 x 1242, w której pracuje już iPhone 6 Plus mający ekran 1080p.
Tak, mimo iż iPhone 6 Plus ma ekran o rozdzielczości 1920 x 1080, jego interfejs pracuje w rozdzielczości 2208 x 1242, a następnie jest skalowany w dół do 1080p. Oznacza to, że na każde 2 742 336 przepływających przez układ graficznych pikseli, aż 668 736 przetwarzanych jest "na marne" i bez absolutnie żadnej korzyści dla użytkownika. Ba, część mocy obliczeniowej jest bezsensownie roztrwaniana podczas skalowania interfejsu.
Skoro więc interfejs i tak pracuje w wyższej rozdzielczości obciążając tym samym procesor i baterię, z punktu widzenia użytkownika dobrze by było, gdyby ekran chociaż wykorzystywał jej potencjał. Jeśli chodzi o zagęszczenie pikseli na cal, mówimy o skoku z 401 ppi do 461 ppi (przy założeniu, że rozdzielczość faktycznie będzie wynosić 2208 x 1242). Nawet jeśli zmiana nie będzie odczuwalna gołym okiem, ucieszy zapewne fanów wirtualnej rzeczywistości.
Dlaczego więc Apple od razu nie zdecydował się postawić na ekran o wyższej rozdzielczości? Cóż, zapewne z tego samego powodu, dla którego Frito-Lay sypie do opakowań coraz mniej chipsów.
Co z iPhone'em 6s? Ten ma mieć ekran ma mieć rozdzielczość 1080p, więc możemy się domyślać, że w jego przypadku zastosowany zostanie ten sam zabieg, który uskuteczniono w iPhonie 6 Plus. Produkcja 4,7-calowego panelu 2K byłaby nie tylko druga, ale i przy tej skali sprzedaży skomplikowana, ale przynajmniej aplikacje na oba modele pisane byłyby pod tę samą rozdzielczość.
Oczywiście na razie są to tylko plotki wymieszane z moimi domysłami, ale taki ruch ze strony Apple'a byłby całkiem logiczny. Bardzo prawdopodobne zatem, że gigant faktycznie już tej jesieni oficjalnie przyłączy się do wyścigu na cyferki.
Źródło: Feng