iPhone 7, 7 Plus i 7 Pro pozują do zdjęć. Wersja Pro z podwójnym aparatem i zoomem optycznym?

iPhone 7, 7 Plus i 7 Pro pozują do zdjęć. Wersja Pro z podwójnym aparatem i zoomem optycznym?
Łukasz Skałba

19.07.2016 14:21, aktual.: 07.09.2016 22:23

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Sezon na plotki o nowej generacji iPhone’ów w pełni. Tym razem do sieci wyciekły zdjęcia przedstawiające wszystkie trzy warianty telefonu - iPhone’a 7, 7 Plus oraz najciekawszy - 7 Pro.

Dotychczasowe doniesienia o nadchodzących iPhone’ach są zgodne. Nie będzie żadnej rewolucji. Wzornictwo siódemki będzie bardzo podobne do wzornictwa 6s, co potwierdzają najnowsze zdjęcia, które zamieszczam poniżej.

Apple zaprezentuje 3 wersje iPhone’a 7

W przypadku zwykłego modelu i Plusa, zmiany będą naprawdę kosmetyczne. Paski, które umożliwiają działanie anteny, według większości użytkowników, szpeciły model 6s. Tym razem zostaną one przeniesione na górną i dolną krawędź urządzenia. Powiększy się również obiektyw, który będzie bardziej wystawał z obudowy smartfona.

Wygląda więc na to, że Apple rzeczywiście postanowił zrezygnować z 2-letniego cyklu wydawniczego, który zakładał, że co 2 lata iPhone zyskuje zupełnie nowy wygląd. Był iPhone 6, iPhone 6s… Co będzie teraz? iPhone 6ss, iPhone 6SE, czy może iPhone 6s 2016…?

Wątpię, żeby producent przypisał tegorocznym modelom nową cyferkę. Tym bardziej, że za rok Apple będzie obchodził 10-lecie wprowadzenia na rynek pierwszego iPhone’a. Plotki głoszą, że ujrzymy wtedy dużo większe zmiany, zarówno w kwestii wzornictwa, jak i podzespołów i możliwości sprzętu.

Obraz
© Weibo

Pewne zmiany zajdą jednak już w tym roku. Mam tutaj na myśli iPhone’a Pro. Wiele lat temu MacBooki stały się Pro, całkiem niedawno - iPad, więc teraz pora na smartfony.

iPhone 7 Pro

iPhone 7 Pro (załóżmy, że tak się będzie nazywał) będzie miał prawdopodobnie takie same wymiary i podzespoły, co model Plus. Różnić się jednak będzie co najmniej dwoma rzeczami. Pierwszą jest nowe złącze zlokalizowane na dole plecków smartfona. Prawdopodobnie będzie ono pełniło podobną funkcję, co złącze w iPadach Pro.

Obraz
© Weibo

Umożliwi ono więc doczepienie do telefonu różnych akcesoriów, poszerzających jego możliwości. Być może, Apple pójdzie o krok dalej i weźmie przykład z Lenovo Moto Z, który podobne złącze wykorzystuje do podczepiania zewnętrznych modułów Moto Mods. Szansa na ten drugi scenariusz jest jednak znikoma.

Ciekawiej robi się gdy spojrzymy na górną część obudowy iPhone’a Pro. Znajdziemy tam podwójny aparat. Na rozwiązanie to decyduje się coraz więcej producentów. Każdy z nich wykorzystuje potencjał, jaki daje drugi obiektyw, na swój własny sposób. HTC wykorzystało go do zabawy z głębią, Huawei zastosowało dodatkową matrycę monochromatyczną, a LG - szerokokątny obiektyw, który w fajny sposób uzupełniał ten zwykły.

Aparat z zoomem optycznym?

Prawdopodobnie Apple zdecyduje się na rozwiązanie, któremu najbliżej do aparatów LG G5. Dostaniemy więc jeden obiektyw szerokokątny oraz drugi… z optycznym zoomem. Świadczyć o tym mają doniesienia, jakoby rok temu Apple nabył firmę LinX, która opracowała zupełnie nowy system zoomu.

Obraz

Upraszczając, soczewki nie poruszają się w nim w głąb obudowy, a na boki. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu lustra (jak w peryskopie), które odbije światło pod kątem prostym, do kolejnych soczewek. Dzięki temu, zoom optyczny nie będzie w żadnym stopniu pogrubiał obudowy.

Brzmi to pięknie. Problem tylko w tym, że ceny iPhone’a Pro… Ehh, lepiej nawet nie gdybać.

Źródło artykułu:WP Komórkomania