Jak nie Zdjęcia Google, to co? Widzę tylko jedną sensowną alternatywę

Zdjęcia Google nie są bezkonkurencyjne.

Jak nie Zdjęcia Google, to co? Widzę tylko jedną sensowną alternatywę
Miron Nurski

29.05.2021 | aktual.: 29.05.2021 14:55

Ze Zdjęć Google korzystam od samego startu w 2015 roku. Nie ukrywam, że do usługi przyciągnęła mnie głównie cena. A raczej jej brak, bo w darmowym wariancie pozwala archiwizować nieograniczoną liczbę zdjęć i filmów w skompresowanej, ale w dalszym ciągu wysokiej jakości.

1 czerwca 2021 pojawi się jednak limit w postaci 15 GB współdzielonych między Zdjęcia, Gmaila i Dysk. Za dodatkową przestrzeń trzeba będzie dopłacić, a ceny startują od 8,99 zł za 100 GB.

Zdjęcia Google wciąż lubię, więc prawdopodobnie zostanę z nimi mimo opłat. Skoro jednak płacić i tak będę musiał, zacząłem orientacyjnie rozglądać za alternatywami. Za sensowną alternatywę uważam multiplatformową chmurę stworzoną stricte z z myślą o zdjęciach, która jest wygodna w obsłudze, a przy tym daje większe możliwości niż uniwersalne chmury na pliki różnego rodzaju.

Amazon Photos to jedyny godny konkurent Zdjęć Google, jakiego znalazłem

Zainstalowałem tę aplikację i wgrałem kilkanaście gigabajtów zdjęć z aktualnego telefonu. Cały proces - po przyznaniu odpowiednich uprawnień - przebiega oczywiście automatycznie.

Najbardziej interesowała mnie wyszukiwarka analizująca obiekty na zdjęciach, bo z niej w przypadku Zdjęć Google korzystałem intensywnie. Oto szybkie porównanie.

Zdjęcia Google i Amazon Photos
Zdjęcia Google i Amazon Photos
Zdjęcia Google i Amazon Photos
Zdjęcia Google i Amazon Photos
Obraz
Zdjęcia Google i Amazon Photos
Zdjęcia Google i Amazon Photos

Obie usługi wyświetlają inne fotki głównie dlatego, że w chmurze Google'a mam ich więcej. Samo rozpoznawanie obiektów zdaje się działać z podobną skutecznością, choć usługa Amazonu reaguje na mniej haseł. Algorytmy obu platform także mylą się w podobnych scenariuszach (patrz przykład z pociągiem).

Amazon Photos - podobnie jak Zdjęcia Google - ma także opcję wyszukiwania zdjęć po lokalizacji oraz rozpoznawania osób na fotografiach. Działa to bez zarzutu.

Amazon Photos skutecznie rozpoznaje twarze
Amazon Photos skutecznie rozpoznaje twarze

Na razie największym minusem chmury Amazonu jest dla mnie nierozpoznawanie tekstu na zdjęciach. Zdjęcia Google ułatwiają w ten sposób odnajdywanie dokumentów, paragonów, ulotek czy zrzutów ekranu.

Reszta funkcji Amazon Photos i Zdjęć Google jest zbliżona

Wyjąwszy wyszukiwarkę, użytkownik ma do dyspozycji edytor zdjęć, opcję zamawiania wydruków, automat generujący filmiki ze wspomnieniami, albumy czy funkcję wygodnego udostępniania fotek osobom i grupom.

Amazon Photos ma wbudowane proste narzędzie do edycji zdjęć
Amazon Photos ma wbudowane proste narzędzie do edycji zdjęć

Interfejs - choć anglojęzyczny - jest wygodny w nawigacji, a sama wyszukiwarka rozpoznaje polskie frazy.

Aplikacja Amazon Photos jest dostępna na platformy Android oraz iOS, dzięki czemu ma przewagę nad iCloudem Apple'a.

Amazon Photos wypada cenowo lepiej od Zdjęć Google, ale pod jednym warunkiem

Usługa dostępna jest w ramach abonamentu Amazon Prime, który kosztuje 7,99 euro (ok. 36 zł) miesięcznie lub 69 euro (ok. 309 zł) rocznie. Cały pakiet obejmuje dostęp do:

  • platformy Amazon Photos z nielimitowaną przestrzenią na zdjęcia w oryginalnej jakości i 5 GB na filmy;
  • platformy Prime Video z filmami i serialami;
  • podstawowego planu Amazon Music ze streamingiem muzyki;
  • platformy Amazon Gaming z abonamentem Twitch oraz specjalnymi ofertami dla graczy;
  • darmowej bazy ebooków;
  • ekskluzywnych ofert i promocji na Amazonie;
  • darmowej wysyłki na Amazonie (akurat to nie dotyczy osób mieszkających w Polsce).

36 zł za samą chmurę do zdjęć nie jest kwotą niską (chyba że komuś zależy na braku limitu przestrzeni dyskowej), ale w połączeniu z innymi usługami robi się ciekawie. Sam Prime Video - czyli jeden z największych rywali Netfliksa - kosztuje przecież 5,99 euro, czyli ok. 27 zł miesięcznie.

Czy sam przesiądę na Amazon Photos? Jeszcze nie wiem, bo - jak wspomniałem - Zdjęcia Google spełniają moje wymagania. Będę jednak przyglądał się rozwojowi usługi. Niewykluczone bowiem, że Amazon postara się zawalczyć o klientów, którzy odejdą od Google'a po wprowadzeniu opłat.

Zobacz także:

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)