Kondycja finansowa HTC ciągle nie najlepsza
Poprzedni rok przyniósł ogromne zyski tajwańskiemu producentowi, ale sytuacja się diametralnie zmieniła. HTC opublikowało wyniki finansowe za drugi kwartał. W skrócie: nie jest źle, ale powinno być lepiej.
07.07.2012 | aktual.: 07.07.2012 15:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Teoretycznie HTC trzyma się dobrze, w ostatnich miesiącach nie zaliczyło żadnej poważnej wpadki. Ale jeszcze przy okazji podsumowania majowego zarząd obniżył oczekiwane wyniki za drugi kwartał i, jak teraz widzimy, nie mylił się.
Ogólny przychód wyniósł 3,05 miliarda dolarów, a zysk po odliczeniu podatków - 248 milionów dolarów. Jak nietrudno się domyślić, ta druga liczba jest o wiele ważniejsza. I to właśnie na jej przykładzie widać znaczący spadek kondycji finansowej firmy, ponieważ zysk spadł o 58 % w porównaniu z drugim kwartałem poprzedniego roku.
Chociaż wynik nie napawa optymizmem, to i tak widać progres. W analogicznym porównaniu okresów styczeń-marzec z 2011 i 2012 r. zysk spadł aż o 70%.
Co spowodowało taki słaby koniec pierwszej połowy roku? W końcu do sprzedaży weszły trzy bardzo dobre modele z serii One, a Desire C zapełnił lukę w najniższej półce cenowej.
HTC twierdzi, że winę ponoszą gorsze niż się spodziewano wyniki sprzedaży w Europie. Podkreślono również problemy z wprowadzeniem smartfonów na rynek amerykański. Z powodu podejrzeń o naruszenie patentów Apple'a urządzenia tajwańskiego producenta miały opóźnienie.
Pierwszy argument nieco dziwi, ponieważ wydawało mi się, że seria One przyjęła się dobrze, kilku moich znajomych zdecydowało się na te telefony. Ale widocznie to przypadek, w końcu HTC wie lepiej, jak mu idzie. Chyba, że po prostu założono zbyt optymistyczne wyniki sprzedaży.
Obecnie największym problemem zapewne jest konkurencja, a dokładnie Samsung Galaxy S III. Oczywiście tego tajwański producent nigdy nie przyzna, ale wiele osób uważa nowego SGS-a za najlepsze urządzenie na rynku, co potwierdza liczba sprzedanych egzemplarzy. Gdyby flagowiec Samsunga okazał się niewypałem, na pewno duża część osób skłoniłaby się w stronę One X.
Na przedstawione statystyki można patrzeć z dwóch stron. W porównaniu z poprzednim rokiem jest po prostu słabo. Ale z drugiej strony widać poprawę kondycji, gdy spojrzymy na krótszy okres.
Osobiście skłaniam się ku drugiej opcji. HTC podjęło kilka kontrowersyjnych decyzji, przekładając niewielką grubość urządzenia nad pojemność baterii oraz rezygnując z fizycznych klawiatur (to jestem w stanie zrozumieć), jednak fundamenty wydają się porządne. Nowa strategia polegająca na wypuszczaniu mniejszej liczby smartfonów, ale za to bardziej dopracowanych sprawiła, że na rynek trafiły udane produkty. Nawet jeśli powrót na stary tor nie nastąpi szybko, postawienie na jakość, a nie na ilość w końcu powinno zaowocować.
Źródło: theVerge • Engadget • Engadget2 • AndroidCentral • thVerge2