Gdy okazało się, że LG V20 nie jest modułowy, pojawiły się spekulacje, że Koreańczycy ze względu na niezadowalające wyniki sprzedaży postanowili wyrzucić to rozwiązanie do kosza. Rozwiał je Ken Hong - rzecznik prasowy LG - o czym donosi serwis CNET.
Hong zdradził, że gdy LG G5 trafił na rynek, prace nad V20 były już bardzo zaawansowane. Wyniki sprzedaży flagowca nie miały więc wpływu na V-dwudziestkę, bo ta od początku miała być bardziej konwencjonalnym, niemodułowym smartfonem.
Swoją drogą widzieliście, w jaki sposób można uzyskać dostęp do wnętrza i wymiennej obudowy V20? Można to zobaczyć na filmie, który przygotował MrMobile.
Korzystając z okazji chciałbym przypomnieć Wam ciekawy wywiad, który przeprowadziliśmy z Jarosławem Bukowskim z LG Polska po premierze LG G3. Zdradził on nam, że praca nad jednym telefonem trwa ponad dwa lata, a na trzy miesiące przed jego premierą zmienić się może co najwyżej wygląd. Hardware jedynie w szczególnych przypadkach wymieniany jest w ciągu pół roku przed debiutem smartfona.
"Wygląd telefonu może zmienić się nawet 3 miesiące przed premierą"
Czy LG G6 będzie modułowy? Tego nie wiadomo. Na razie wiadomo tylko tyle, że brak modułów w V20 nie ma nic wspólnego z sukcesem G-piątki.
Czy Waszym zdaniem pozbawienie LG V20 tego rozwiązania było dobrą decyzją? Mnie bardziej przekonuje polityka firmy Lenovo, która wypuściła aż trzy smartfony kompatybilne z rodziną akcesoriów Moto Mods.