LG K8 to ciekawy budżetowiec z Androidem 6.0

LG K8 to ciekawy budżetowiec z Androidem 6.0

LG K8
LG K8
Źródło zdjęć: © LG
Konrad Błaszak
16.02.2016 12:43, aktualizacja: 30.04.2018 14:24

Już za kilka dni wszyscy maniacy nowinek technologicznych zwrócą uwagę na Barcelonę, gdzie co roku odbywają się targi MWC. Wśród licznych producentów pokazujących swoje smartfony jest także LG, które prawdopodobnie będzie mieć propozycje dla każdej grupy odbiorców.

Koreańska firma w ostatnim czasie zaprezentowała kilka ciekawych telefonów ze średniej i niskiej półki. Modele X cam i X screen to typowe średniaki, które mają się wyróżniać rozwiązaniami znanymi z droższym smartfonów, jak chociażby drugim ekranem czy podwójnym aparatem. Dzisiaj zostało także pokazane coś dla fanów rysików - Stylus 2. LG dzięki nim będzie mogło przekonać do siebie osoby, które nie chcą wydawać 3000 złotych na flagowca. Topowy smartfon Koreańczyków również zadebiutuje w Hiszpanii i będzie to oczywiście LG G5.

Nowy członek rodziny "K"

Wiele osób nie chce kupować ani topowego urządzenia, ani nawet średniaka. Dla nich Koreańczycy przygotowali serię K, którą najlepiej mają opisywać słowa: "dobra i tania". Potwierdzeniem tego są modele K4, K7 oraz K10. Ich specyfikacja jest przyzwoita, a funkcje jak Gesture Shot (możliwość zrobienia selfie poprzez zaciśnięcie pięści) czy Flash for Selfie (używa ekranu jako flasha do selfie) jeszcze uatrakcyjniają te urządzenia.

Teraz do oferty LG trafił jeszcze jeden przedstawiciel linii K. Model K8 pojawił się na węgierskiej stronie LG, więc zapewne niedługo trafi także do innych krajów.

LG K8
LG K8© LG

Ciche prezentowanie tańśzych telefonów chyba stanie się standardem dla LG, gdyż podobnie postąpiono z K4. Jedyną różnicą jest to, że pojawił się on na początku na rosyjskich stronach. Specyfikacja modelu K8 jest następująca:

  • 5-calowy ekran IPS o rozdzielczości HD (1280 x 720 pikseli), wypukłe szkło 2.5D, 294 ppi;
  • 4-rdzeniowy procesor MediaTek MT6735;
  • układ graficzny Mali-T720;
  • 1,5 GB pamięci RAM;
  • 8 GB pamięci wbudowanej + slot na kartę MicroSD;
  • 8-megapikselowy aparat główny z diodą LED;
  • 5 Mpix na przednim panelu;
  • łączność 4G LTE;
  • bateria o pojemności 2125 mAh;
  • Android 6.0 Marshmallow;
  • wymiary: 144,6 x 71,5 x 8,7 mm;
  • waga: 156,9 gramów.
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/11]

Jeśli chodzi o stronę techniczną K8, to prezentuje się ona przyzwoicie. Cieszy szczególnie postawienie na 1,5 GB pamięci RAM. Korzystałem już z wielu telefonów i te dodatkowe 0,5 GB potrafi zrobić różnicę w budżetowych konstrukcjach. Kolejnym plusem jest Android 6.0 Marshmallow (można mieć nadzieję, że inne telefony z serii K również niedługo dostaną tę wersję systemu). Mimo, że ten system oficjalnie zadebiutował pod koniec września zeszłego roku, to nadal większość telefonów trafia na rynek z jego poprzednikiem. Wystarczy spojrzeć na ostatnie statystyki Androida, żeby zobaczyć, że smartfonów z "pianką" jest jak na lekarstwo.

K8 trafi on na rynek w dwóch wersjach kolorystycznych: białej oraz niebieskiej. Na tylnym panelu ma on pleciony wzór, który ma zapewnić lepszy chwyt oraz poprawić wrażenia wizualne. Mnie ten model nie zauroczył, ale od budżetowca ciężko tego wymagać. Na pewno znajdzie się wiele osób, dla których będzie on po prostu ładny.

To LG może być gwiazdą MWC!

Nie jest niestety znana jeszcze cena oraz data premiery LG K8 na polskim rynku, ale prawdopodobnie wszystko zostanie ujawnione na targach MWC. Warto przypomnieć, że oprócz topowego G5 za kilka dni może pojawić się także nieco słabszy model, który będzie do niego nawiązywać pod wieloma względami. Zapowiada się więc na to, że to LG a nie Samsung może mieć najwięcej do zaoferowania odwiedzającym targi w Barcelonie.

Autor jest też na Facebooku: Konrad Błaszak

Źródło: LG Węgry via phonearena.com

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)