LG Optimus G Pro - szkoda, że trzeba uzbroić się w cierpliwość [hands-on]

LG Optimus G Pro (fot. wł)
LG Optimus G Pro (fot. wł)
Mateusz Żołyniak

26.02.2013 20:30, aktual.: 26.02.2013 21:30

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

LG swojego nowego flagowca zapowiedziało oficjalnie przed targami Mobile World Congress, ale dopiero w Barcelonie mieliśmy okazję przyjrzeć się bliżej Optimusowi G Pro. Jest na co czekać, ale czy się doczekamy?

LG swojego nowego flagowca zapowiedziało oficjalnie przed targami Mobile World Congress, ale dopiero w Barcelonie mieliśmy okazję przyjrzeć się bliżej Optimusowi G Pro. Jest na co czekać, ale czy się doczekamy?

Prawie jak Galaxy Note II...

Południowokoreański producent, przygotowując nowego flagowca, wybił się nad innych producentów. Topowy model LG został bowiem wyposażony w nieco większy, 5,5-calowy ekran TrueIPS o rozdzielczości Full HD. Optimusowi G Pro bliżej więc do Galaxy Note'a II niż Xperii Z czy nadchodzącego Galaxy S IV.

[solr id="komorkomania-pl-148426" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4422,lg-optimus-g-pro-zadebiutuje-na-mwc-jest-na-co-czekac" _mphoto="lg-optimus-g-pro-55-1484-8f2baa8.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3593[/block]

Myślę, że to dobry ruch, ponieważ może skusić do wyboru Optimusa G Pro część użytkowników preferujących wielkie ekrany. Szkoda tylko, że w upodabnianiu do Galaxy Note'a II firma posunęła się za daleko. I nie mam tu za złe LG podobnego designu, tylko wykonanie. Cały tył urządzenia został bowiem wykonany z błyszczącego plastiku, który przypomina osławione Hyperglaze z Galaxy S III. Podkreślił to również Janek:

LG Optimus G Pro - koreańska bestia - hands-on Komorkomania.pl

Szkoda, że LG zrezygnowało z rozwiązań zastosowanych w Optimusie G, szczególnie ze szklanego tylnego panelu, który prezentował się naprawdę ciekawie. Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że jakość użytych tworzyw nie będzie zła.

Pierwszorzędna wydajność

O ile wykonanie może budzić pewne zastrzeżenia, o tyle wnętrze nowego Optimusa już nie. 5,5-calowy ekran TrueIPS Full HD ma zagęszczenie pikseli na poziomie 400 PPI, a wykonanie w technologii in-cell sprawia, że kolory i głębia czerni są lepsze niż w poprzednich modelach. Aparat 13 Mpix otrzymał nową matrycę z pikselami o wielkości 1,1 mikrona oraz autorską technologię High Accuracy PKG, co przełoży się na lepszą jakość zdjęć (gorzej niż w Swifcie 4X HD nie będzie!). Cieszyć może również bateria o pojemności 3100 mAh, która wykonana została zapewne w technologii SIO+.

LG Optimus G Pro (fot. wł)
LG Optimus G Pro (fot. wł)

Największe wrażenie robi jednak nowy układ Qualcomm Snapdragon 600, który oparty jest na rdzeniach Krait 300 i wykorzystuje grafikę Adreno 320. W pierwszych wrażeniach z użytkowania HTC One wspomniałem już, że pod względem wydajności pozostawia on konkurencję w tyle.

LG Optimus G Pro - Quadrant test (fot. wł)
LG Optimus G Pro - Quadrant test (fot. wł)

Na MWC 2013 mieliśmy okazję przekonać się, jak telefon sprawuje się w praktyce. Wyniki nie były zaskakujące, ale i tak robią wrażenie. W teście Quadrant Optimus G Pro uzyskał ponad 11500 punktów, czyli jest zdecydowanie szybszy niż którykolwiek z zeszłorocznych high-endów, a nawet Xperia Z. Podobnie prezentują się wyniki z AnTuTu, w którym smartfon LG przekracza granicę 20 tys. punktów. Naprawdę nieźle.

Nic, tylko czekać...

Poza mocną specyfikacją LG przygotowało całkiem ciekawą nakładkę z dodatkami, jak QSlide, Quick Translator czy Live Zooming. Mimo więc początkowej niechęci spowodowanej wykonaniem nowy Optimus coraz bardziej mi się podoba. Szkoda, że trzeba będzie na niego zapewne jeszcze długo czekać.

LG dopiero teraz zdecydowało się na wprowadzenie do Europy Swifta G, który do sprzedaży wejdzie za mniej więcej dwa tygodnie. Nic więc nie wskazuje na to, że jego następca trafi do nas w najbliższej przyszłości. Skupienie się na Starym Kontynencie na serii L-Style i zaprzestanie rywalizacji w najwyższym segmencie z (wydającym więcej na marketing) Samsungiem opłaciło się LG, ale może denerwować użytkowników. Ci bowiem nie będą mieli teraz możliwości kupna Optimusa G Pro, a gdy już się on pojawi, może się okazać, że nie będzie się wyróżniał niczym szczególnym. Być może LG wtedy zaprezentuje już jego następcę...

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Komentarze (0)