LG potwierdza własny układ ARM. Może być lepszy, niż sądziłem
Od dawna plotkuje się o autorskim układzie ARM firmy LG. Dopiero teraz jednak przedstawiciele giganta zabrali głos w tej sprawie.
17.04.2014 | aktual.: 17.04.2014 15:43
Okazuje się, że LG Electronics rzeczywiście przygotowuje własny chipset mobilny. Jego produkcja już rusza. Zgodnie z oczekiwaniami zajmie się nią firma TSMC (Taiwan Semiconductor Manufacturing Company). Chipset będzie wykorzystywał autorskie rozwiązania LG, które bazują na technologiach firmy ARM. Jeszcze nie ujawniono, o jaki układ chodzi ani jakich modyfikacji w rdzeniach czy płycie głównej dokonał południowokoreański gigant. Nie wiadomo nawet, czy chodzi o potężnego ośmiordzeniowa czy o jeden ze słabszych wariantów Odina.
Plotkuje się, że firma zaprezentuje wkrótce chipset z czterema rdzeniami Cortex-A15 2,2 GHz i czterema Cortexami-A7 1,7 GHz oraz mocną grafiką Imagination Technology PowerVR Series 6 (GPU z tej serii znajduje się np. w iPhonie 5s). Źródło doniesień, The Korea Herald, sugeruje, że LG G3 będzie pierwszym urządzeniem z autorskim układem firmy.
Część zachodnich redaktorów podchodzi do tych informacji z dystansem. Jak już pisałem wcześniej, nowy flagowiec ma zostać oparty na układzie Qualcomma, najprawdopodobniej na Snapdragonie 801 (sprzęt zadebiutuje, zanim Qualcomm ruszy z produkcją układów z serii 805). Oczywiście jest też możliwość, że flagowiec LG z autorskim układem będzie dostępny na rynku koreańskim, a globalnie zostanie wprowadzony model oparty na Snapdragonie (podobnie jak w przypadku Samsunga).
Druga opcja jest taka, że południowokoreańska firma nie zaprezentuje teraz własnego układu z wyższej półki. Zamiast niego może pojawić się czterordzeniowe rozwiązanie, które będzie przeznaczone dla telefonów z niższej lub średniej półki cenowej. Układ ten może w przyszłości trafić do nowej linii tanich smartfonów z serii L lub F, o czym ostatnio wspominałem.
Mam nadzieję, że LG nie będzie zwlekać z prezentacją nowego układu. Rozwiązanie Koreańczyków coraz bardziej mnie ciekawi.
Źródło: The Korean Herold via Phone Arena