Za brak globalnej dostępności Galaxy Note'a 5 Samsungowi oberwało się nawet od... LG
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wiemy już, że Samsung póki co nie ma zamiaru wprowadzić Galaxy Note'a 5 do sprzedaży w Europie. LG postanowiło ten fakt w sprytny sposób wykorzystać.
Już jutro (21 sierpnia) mieszkańcy Stanów Zjednoczonych i Kanady będą mogli udać się do sklepów po długo oczekiwanego Galaxy Note'a 5. My niestety nie mamy tego szczęścia, gdyż Polska - ani żaden kraj europejski - nie znalazła się na liście krajów, w których Samsung przewidział dostępność tegoż urządzenia. Brytyjski sklep Clove stworzył nawet petycję, która ma zachęcić firmę do zmiany decyzji. Teraz do akcji przyłącza się jeden z największych konkurentów Samsunga, czyli LG.
Do wszystkich, którzy wpisali [b]notatkę/Note'a[/b] (gra słów - dop. red.) do swojego kalendarza. Przykro nam. My nigdy byśmy ci tego nie zrobili.
Poza napisem, na obrazku widoczny jest także kalendarz z zaznaczonym 21 sierpnia (data premiery Note'a 5) wraz z dopiskiem "brak notatek/brak Note'ów". Przyznacie chyba, że użyta przez LG gra słów jest genialna.
Co więcej, firma oznaczyła wpis hashtagiem #G4TheWorld, który podkreśla globalną dostępność LG G4 oraz nawiązuje do hashtagu #note5foreurope, pod którym europejscy konsumenci manifestują swoje niezadowolenia z nieobecności Note'a 5 na Starym Kontynencie.
Również i LG ma w swojej ofercie kilka produktów zarezerwowanych wyłącznie na wybrane rynki, ale trzeba uczciwie przyznać, że na tle konkurencji pod względem globalnej dostępności mobilnych urządzeń wypada bardzo dobrze. G Watch R pojawił się w Polsce mimo zakazów Google'a, a i taka egzotyka jak LG Wine Smart z klapką nie ominie naszego rynku.