LG Swift L9 - duży ekran za rozsądne pieniądze

Wyjątkowo szybko trafił do nas nowy model LG. L9 jeszcze nie zagościł w ofertach operatorów, ani na półkach sklepowych, a my już możemy go dla Was przetestować!

LG Swift L9 - duży ekran za rozsądne pieniądze
Adam Bialic

12.10.2012 | aktual.: 12.10.2012 21:00

Co rzuca się w oczy jako pierwsze, kiedy biorę nowego Swifta do ręki? Oczywiście ekran, który sprawia wrażenie zapożyczonego z high-endowego modelu, takiego jak Swift 4X HD czy One X. L9 jest raczej przedstawicielem średniej półki, a na tej jeszcze nie gościły smartfony z ekranem o przekątnej 4,7 cala.

W modelach takich jak HTC One X, Samsung Galaxy SIII czy LG Swift 4X HD znajdziemy siatkę pikseli 1280 x 720. W przypadku opisywanego urządzenia jest to "jedynie" qHD, czyli 960 x 540. Jednak nie określę tego jako wady, gdyż wydaję mi się, że wyższa mogłaby być kłopotliwa dla układu poprzedniej generacji jakim jest zastosowany OMAP 4430.

[solr id="komorkomania-pl-120347" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/5616,lg-swift-4x-hd-dobra-alternatywa-dla-mainstreamu-high-endow-test" _mphoto="dsc-1624-251x168-0ede1cf6a0f5d8f.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2799[/block]

Jeśli już używam określenia „poprzednia generacja” to nie omieszkam wspomnieć, że urządzenie jest łączy nowe i starsze rozwiązania. Przekątna ekranu i jego format, 1 GB RAM oraz baterią 2150 mAh pasują do tych pierwszych. Procesor, rozdzielczość qHD (zagęszczenie pikseli 240 na cal) i wewnętrzna pamięć 4 GB to elementy których nie uświadczy się w innych smartfonach z tak dużym ekranem.

Obraz

Jeśli chcielibyście telefon z dużym ekranem, ale cenowo mieszczący się w granicach zdrowego rozsądku. To propozycja LG jest bardzo atrakcyjna. Jakościowo zastosowany panel IPS jest bardzo dobry i jasny. Kolory są nasycone, a kąty widoczności naprawdę niezłe. Zagęszczenie pikseli stoi na poziomie podobnym do urządzeń takich jak Samsung Galaxy SII, czy LG Swift 3D, więc nie należy obawiać się pikselozy.

Co po kilku dniach używania robi najlepsze wrażenie? Nawet obudzony w środku nocy wyrecytuję, że L9 wybija się ponad inne urządzenia długością działania na jednym naładowaniu oraz głośnością i jakością połączeń. Oczywiście lepiej będzie działać bateria Motoroli RAZR MAXX, ale mimo niewielkich różnic w specyfikacji jest to dużo droższe urządzenie i nie będę ich porównywać.

[solr id="komorkomania-pl-114585" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/6374,lg-swift-l7-test" _mphoto="p1060794-270x160-d5f6ac52ea6e733.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2800[/block]

2150 mAh wystarczyło mi na 30 godzin korzystania ze smartfona. W międzyczasie używałem go jak każdego innego – trochę rozmów, przeglądania Internetu w drodze do pracy, nagranie Appshakera (czyli dość intensywne męczenie procesora, które w przypadku Swifta 3D czyściło akumulator do cna), działająca cały czas synchronizacja Gmaila i Facebook Massenger. Uważam, że to bardzo dobry wynik, a na pewno przewyższa on większość smartfonów z jakimi miałem ostatnio styczność.

Obraz

Wracając do jakości połączeń, jest ona zaskakująca. Głośnik czasami jest nawet za głośny, ale na szczęście dźwięk jest wyraźny. Na początku testu odbierając połączenia myślałem, że omyłkowo włączyłem tryb głośnomówiący. Jest to jeden z elementów, które uważam za kluczowe w telefonie i ogromny plus za to dla LG.

[solr id="komorkomania-pl-109505" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/6786,motorola-razr-xt910-zyletka-wsrod-androidow-test" _mphoto="motorola-razr-5-109505-2-1a0fad2.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2801[/block]

W tej beczce miodu nie zabraknie łyżki dziegciu, którą jest jakość plastiku użytego do wykonania tylnej klapki i boków urządzenia. Mówiąc wprost jest tandetny. Spasowanie woła o pomstę do nieba. Plastik na plecach urządzenia przez nietypowy kształt tylnej osłony tworzy swoistą kopułę. Jest to denerwujące za każdym razem kiedy bierze się urządzenie w dłoń, bo nawet delikatne dotknięcie skutkuje ugięciem i trzeszczeniem. Wyjątkowo irytuje podczas rozmowy, bo skrzypienie wręcz przeszkadza w rozmowie.

Obraz

W ogólnym rozliczeniu LG Swift L9 jest zaskakująco dobrym smartfonem. Przez te klika dni, które mam przyjemność z niego korzystać przekonuje się, że do życia wcale nie są potrzebne cztery rdzenie. Wygodny ekran i niezła wydajność sprawia, że przy cenie jaka została ustalona przez angielskie Vodafone, czyli ok. 1300 zł, stosunek kosztów do jakości wypada szalenie dobrze.

Jeśli Swift L9 Was zaciekawił to zapraszam do przeczytania pełnego testu, który pojawi się już w przyszłym tygodniu.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)