Galaxy Note10: Samsung tłumaczy się z usunięcia złącza Jack 3,5 mm
Galaxy Note10 i Galaxy Note10+ są pierwszymi smatfonami z tej serii, które pozbawione zostały tradycyjnego gniazda słuchawkowego Jack 3,5 mm. Koreańczycy postanowili więc wyjaśnić swoją decyzję, ale ich tłumaczenie mogą przekonać jedynie małą grupę użytkowników.
08.08.2019 | aktual.: 08.08.2019 19:48
Południowokoreański gigant z modelami z linii Galaxy Note10 dołączył do sporego już grona producentów, jak Apple, Huawei Sony, HTC, Xiaomi czy OnePlus, którzy wprowadzają na rynek flagowce bez gniazda Jack 3,5 mm. Nie dziwi więc, że Samsung - wzorem innych graczy - postanowił wyjaśnić tę decyzję.
Galaxy Note10 bez gniazda Jack 3,5 mm, ale z bateriami większymi o... 100 mAh
Od dawna wiadomo było już, że Galaxy Note10 i Note10+ nie będą miały tradycyjnych gniazd słuchawkowych, więc Samsung miał sporo czasu, by wymyślić odpowiednie wytłumaczenie. Szczególnie, że firma wcześniej wyśmiewała Apple'a za podobny działanie.
Samsung Note 9 Dongle (DEX) Commercial
The Verge donosi, że przedstawiciele giganta na prezentacji nowych flagowców zdradzili, że usunięcie złącza Jack 3,5 mm umożliwiło:
- powiększenie wbudowanych baterii o ok. 100 mAh;
- usprawnienie mechanizmu wibracyjnego.
Powody te wydają się dość śmieszne. Tym bardziej, że w pierwszym przypadku mowa o bardzo małych różnicach (2-3 proc.), gdy weźmie się pod uwagę zastosowane ogniwa o pojemności 3500 mAh i 4300 mAh.
Jeszcze śmieszniejsza jest jednak wzmianka o lepszym haptic feedback. Ma działać on lepiej nie ze względu na większy silniczek wibracyjny, a brak pustej przestrzeni w wnętrzu telefonu. Przedstawiciele Samsunga zapewne zapomnieli tu o... dużo większej kieszonce na rysik S Pen.
Brak gniazda Jack 3,5 mm to coraz mniejszy problem w drogich urządzeniach
Usuwanie gniazdo Jack 3,5 mm z kolejnych linii smartfonów wciąż może bulwersować wielu użytkowników, ale po prawdzie nie ma w tym niczego dziwnego. Szczególnie, gdy dotyczy to flagowców.
Posiadaczom smartfonów zależy przede wszystkim na wygodzie i modnych rozwiązaniach, a niekoniecznie na jakości dźwięku. Osoby wybierające droższe modele coraz częściej są w stanie wyłożyć większe pieniądze na interesujące rozwiązania bezprzewodowe, a nie audiofilskie produkty.
Tym bardziej, że słuchawki Bluetooth grają coraz lepiej, co dotyczy także modeli "naprawdę bezprzewodowych" (Samsung Galaxy Buds, Sony WF-1000XM3 czy topowe modele Jabry). Gniazdo Jack 3,5 mm w większości przypadków wydaje się więc po prostu zbędne, skoro klienci i tak nie wybierają słuchawek na kablu.
Na straconej pozycji nie są też osoby, którym zależy na jakości dźwięku. Na rynku nie brakuje - tak bezprzewodowych, jak i kablowych - przetworników cyfrowo-analogowych, które grają wyraźnie lepiej niż klasyczna "dziurka" w smartfonie (iBasso DC01, Shanling UP2, Radsone EarStudio ES100 czy nieduże odtwarzacze z funkcją DAC/AMP-a, jak Shanling M0 czy FiiO M5).
Na dodatki te trzeba wyłożyć dodatkowe fundusze, ale osoby wybierające modele premium są w stanie dopłacić, by zyskać lepszą jakość dźwięku. Brak złącza Jack 3,5 mm w większości droższych smartfonów nie powinien dziwić. Tym bardziej, że część producentów wprowadza również własne rozwiązania bezprzewodowe, na których chce dodatkowo zarobić.
Flagowce Samsunga nie należały jednak do tej grupy
Większość modeli Galaxy S czy Galaxy Note pod względem jakości dźwięku prezentuje się naprawdę dobrze. Może nie tak, jak modele LG z QuadDAC, ale śmiało można wpinać do nich lepszej jakości słuchawki. Brak osobnego gniazda słuchawkowego może być więc sporym ciosem dla fanów serii.
Nie można do tego zapomnieć, że flagowce Koreańczyków kreowane są na sprzęt kompletny i bezkompromisowy. Brak gniazda Jack 3,5 mm może kłócić się szczególnie z wizerunkiem Galaxy Note'ów jako multimedialnych kombajnów, a do tego jest zaprzeczeniem wcześniejszych działań firmy, jak wspomniane wyśmiewanie adapterów Apple'a.
Szczerość jest ważna, ale Koreańczycy nieco lepiej mogli przygotować tłumaczenia dotyczące braku gniazda słuchawkowego. Większa o 3 proc. bateria to nie coś, co może przekonać fanów złącza Jack 3,5 mm.