Lumigon T3 - smartfon z podwójnym aparatem, który widzi w ciemnościach.
Wielu z was pamięta jeszcze czasy, kiedy podczerwień w telefonie służyła do przesyłania plików. Później komuś przyszedł do głowy pomysł, że dzięki diodzie IR z telefonu można zrobić pilota. Teraz diody podczerwieni mają kolejne zastosowanie.
Kamera na podczerwień
Podwójne kamery są w smartfonach coraz to popularniejsze. Takie rozwiązanie zastosowano m.in. w LG G5, w Huaweiu P9, oraz w kilku innych telefonach, w których ma bardzo różnie zastosowanie. Potencjał w tym pomyśle zauważyła też duńska firma Lumigon i postanowiła stworzyć telefon, który widzi w ciemnościach.
Smartfon Lumigon T3 oprócz zwykłego aparatu oraz kamerki do selfie, ma na tylnym panelu obiektyw o rozdzielczości 4 megapikseli połączony z dwiema diodami IR LED. Pozwalają one widzieć w totalnej ciemności, jednak mają też ograniczony zasięg (producent nie podaje, jaki). Poza tym killer-featurem telefon ma dość niezłe parametry. Rzućcie okiem:
Design mi się podoba, choć mogę być w tej opinii odosobniony. Telefon sprzedawany jest też w wersji pokrytej 24-karatowym złotem. Z praktycznych zastosowań, na zewnętrznej części obudowy jest tzw. ActionKey, dzięki któremu możemy włączyć np. latarkę. Smartfon ma również gładzik z tyłu telefonu.
Dla dbających o bezpieczeństwo producent znalazł miejsce na czytnik linii papilarnych oraz specjalną aplikację Vault, coś w stylu Samsung KNOX, w której szyfrowane są połączenia, a pliki są widoczne dopiero po wpisaniu kodu. Chyba dużym minusem telefonu jest bateria, bo producent nie podał nawet, jaką ma pojemność. Przynajmniej można ją ładować indukcyjnie.
Ceny
Rozpoczynając od najtańszych wersji to 925 dol., czyli (ok. 3600 zł), później mamy wariant pokryty 24-karatowym złotem za (1200 dol. czyli około 4700 zł), a w drodze są już 3 kolejne wersje, które pokryte są diamentami. Unikatowe i niszowe rozwiązania nie są tanie, co pokazał chociażby CAT S60. Ja jednak poczekałbym na taki ciekawy moduł, chociażby do LG G5 czy nadchodzącej Moto X/Z.