Monopol Qualcomma przerwany! NovaThor ST‑Ericssona w Windows Phone'ach

ST-Ericsson sprawi, że smartfony z WP7 potanieją? (fot. IntoMobile)
ST-Ericsson sprawi, że smartfony z WP7 potanieją? (fot. IntoMobile)
Kamil Homziak

02.11.2011 15:00, aktual.: 02.11.2011 16:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Niedawno cytowaliśmy słowa dostarczającego podzespoły do słuchawek z WP7 Qualcomma, jakoby system ten nie potrzebował dwóch rdzeni. Dzisiaj wkraczająca w świat mobilnych okienek Nokia podpisała umowę z ST-Ericsson na dostawę układów do Windows Phone'ów.

Niedawno cytowaliśmy słowa dostarczającego podzespoły do słuchawek z WP7 Qualcomma, jakoby system ten nie potrzebował dwóch rdzeni. Dzisiaj wkraczająca w świat mobilnych okienek Nokia podpisała umowę z ST-Ericsson na dostawę układów do Windows Phone'ów.

Tym samym monopol Amerykanów zostanie przerwany. Co to oznacza dla konsumentów? Nowa umowa powinna przełożyć się na większy wybór szybszych, tańszych i mniej prądożernych układów, a w ostatecznym rozrachunku na niższą cenę telefonów (zwłaszcza podstawowych modeli) z systemem Microsoftu. Sam prezes ST-Ericssona, Gilles Delfassy, ograniczył się tylko do krótkiego komentarza:

Jest nam niezmiernie miło, że tak uznana marka jak Nokia wybrała właśnie nas. Celem ST-Ericssona jest obecność we wszystkich segmentach i wspieranie każdego znaczącego systemu operacyjnego. Nasze produkty z rodziny NovaThor z pewnością przyczynią się do stworzenia wielu świetnych smartfonów.

Oczywiście nowe układy nie trafią do komórek Nokii od razu. Pierwsze Widnows Phone'y z układami NovaThor powinny pojawić się w połowie 2012 roku. Ich obsługę wniesie edycja WP o nazwie Apollo, a chipsety ST-Ericssona mają być w standardzie wyposażone w moduł 4G. Obecnie w serii NovaThor dostępne są jedynie układy dwurdzeniowe, ale firma niedługa ma zaprezentować tanie, wydajne procesory jednordzeniowe.

Cel obu spółek jest zbieżny i przypomina zasady przyświecające serii Asha: dzięki niewygórowanej cenie, stosunkowo dużym możliwościom i prostocie obsługi zdobyć jak najwięcej nowych klientów w każdym zakątku globu. Czy oznacza to spadek jakości? Niekoniecznie, w końcu do tego czasu na rynku pojawią się zapewne nowe wersje Windows Phone (Apollo, Tango). Będą one obsługiwać nie tylko superwydajne, wielordzeniowe konstrukcje, ale także modele budżetowe, do których mogą trafić tańsze układy Qualcomm i ST-Ericssona

Aby mogły one osiągnąć sukces, ich cena musiałyby być zbliżona do modeli Asha opartych na platformie Series 40. Czy to w ogóle możliwe? Wydaje się, że tak, ale słabsze modele z WP7 będą skierowane głównie na rynki rozwijające się, jak Indie czy Chiny, a nie do Europy czy Stanów.

Źródło: ST-Ericsson

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Komentarze (0)