Motorola Moto G200 ze Snapdragonem 888+ oficjalnie. Jest też masa tańszych smartfonów

Motorola Moto G100 to pierwszy reprezentant tej serii, który uzbrojono w topowy czip z linii Snapdragon 8xx. Smartfon spotkał się jednak z mieszanym odbiorem, bo w parze z najmocniejszą specyfikacją poszła najwyższa cena. Zdaniem wielu - w tym moim - stanowczo za wysoka.

Najwidoczniej Motorola ma podobne zdanie, bo Moto G200 jest jeszcze mocniejszy, a przy tym znacznie tańszy.

Najmocniejszy smartfon z linii Moto G wyceniony jest na 1999 zł. Względem poprzednika cena spadła o 500 zł.

Motorola zmieniła przy tym Snapdragona 870 na Snapdragona 888+. To aktualnie najwydajniejszy układ Qualcomma, który stworzony został głównie z myślą o ultrawydajnych smartfonach dla graczy.

6,8-calowy ekran LCD odświeża obraz w 144 Hz, co także jest wartością kojarzoną z telefonami gamingowymi. Towarzyszy mu pojedynczy głośnik mono, ale Motorola Moto G200 pozwala korzystać ze standardu Dolby Atmos na słuchawkach.

Z tyłu obudowy umieszczono:

• aparat 108 Mpix z przysłoną f/1,9;
• aparat 13 Mpix z obiektywem ultraszerokokątnym f/2,2 i trybem makro;
• aparat 2 Mpix do detekcji głębi.

Moto G200 wykorzystuje sensor ISOCELL HM2 o wielkości 1/1,52, który trafił także do znacznie tańszej Motoroli G60. Wykorzystuje ona technologię łączenia pikseli 9:1, więc domyślnie robi zdjęcia w 12 Mpix.

Jeśli chodzi o fotograficzne funkcje, warto wspomnieć o możliwości nagrywania filmów z użyciem dwóch aparatów jednocześnie oraz trybie slow-motion w 960 kl./s.

Smartfon odziedziczył po poprzedniku wsparcie dla platformy Ready For. Pozwala ona na podłączenie do telefonu różnych akcesoriów, w tym komputerowych peryferiów, i korzystanie z Moto G200 jak z peceta.

Motorola deklaruje, że dzięki ładowaniu 33 W, 15 minut ładowania wystarczy na dzień pracy.

Dostępne kolory Moto G200 to grafitowy i błękitny.

Ten telefon wyceniony jest na 1399 zł. Główne wyróżniki Moto G71 to Snapdragon 695 z modemem 5G, 6,4-calowy ekran OLED czy szybkie ładowanie. Producent obiecuje dobicie do 50 proc. w 30 minut.

Jest też potrójny aparat z sensorem głównym 50 Mpix i dodatkowym obiektywem ultraszerokokątnym.

Motorola zaprojektowała Moto G71 w kolorze morskim, niebieskim oraz czarnym.

Ten model wyceniono na 1099 zł. Jego sercem jest - jak nazywa ten czip Motorola - Snapdragon 480 Pro, lecz sam Qualcomm używa określenia Snapdragon 480+. To po prostu popularny układ w wersji z rdzeniami podkręconymi o 0,2 GHz.

W Moto G51 zastosowano ekran LCD, ale aż o 120-hercowym odświeżaniu. W porównaniu z G50, rozdzielczość wzrosła z 720p do 1080p.

Klienci mogą wybrać wersję niebieską lub beżową.

Tu robi się ciekawie. Motorola G41 jest - jak sama nazwa wskazuje - pozycjonowana niżej niż G51. Kosztuje jednak 1199 zł, a więc o 100 zł więcej.

Wynika to z tego, że G41 co prawda nie ma 5G i 120-hercowej matrycy, ale nadrabia to aparatem z OIS, ekranem OLED oraz większą ilością RAM-u (6 zamiast 4 GB) i pamięci na dane (128 zamiast 64 GB). Rozczarowywać może obecność Helio G35, czyli czipu, który spokojnie można znaleźć w telefonach za mniej niż 500 zł.

Motorolę Moto G41 można kupić w kolorze perłowym i czarnym.

Moto G31 kosztuje 899 zł, a przy tym współdzieli znaczną część wyposażenia z G41, wliczając w to ekran OLED. Motorola poszła jednak na kilka kompromisów.

Najtańszy smartfon z całej piątki ma aparat bez optycznej stabilizacji obrazu, mniej pamięci, a także baterię bez szybszego ładowania.

Motorola G31 zadebiutowała w kolorach szarym oraz niebieskim.

Ceny całej piątki to kolejno:

• Moto G200 5G (8/128 GB) - 1999 zł;
• Moto G71 5G (6/128 GB) - 1399 zł;
• Moto G51 5G (4/64 GB) - 1099 zł;
• Moto G41 (6/128 GB) - 1199 zł;
• Moto G31 (4/64 GB) - 899 zł.

Motorola zapowiada, że wszystkie smartfony trafią do sprzedaży "w najbliższych tygodniach". Znajdziecie je w sieciach Play, Plus i T-Mobile oraz w sklepach RTV Euro AGD, Media Expert, Media Markt, x-kom, Komputronik, Neonet i motorola.com.

Zobacz również: