MyPhone Pocket Pro. Genialny smartfon za 500 zł, który zaskoczył mnie... wszystkim
"Wygląda jakoś tak lepiej" – pomyślałem wyjmując telefon z pudełka. "I działa też całkiem nieźle" – dodałem po uruchomieniu. "Na pewno kosztuje 500 zł? Wygląda na droższy" – zacząłem szukać myPhone'a Pocket Pro w sieci. "Jest. Faktycznie 500 zł". Nowy myPhone, dzieło polskiej firmy, to jedno wielkie zaskoczenie.
Nigdy nie spodziewam się wiele po smartfonach za 500 zł. Zawszę liczę się z mizerną jakością i jeszcze gorszym działaniem. Byłem przekonany, że w tej cenie nie da się zbudować sensownego urządzenia. MyPhone Pocket Pro udowodnił mi, że byłem w błędzie.
MyPhone Pocket Pro: miłość od pierwszego wejrzenia
Już po wyjęciu smartfona wiedziałem, że coś jest inaczej. Do tej pory telefony polskiej marki myPhone kojarzyły mi się z produktami raczej niskiej jakości. Natomiast już po pierwszym kontakcie z modelem Pocket Pro poczułem, że mam w ręku coś znacznie lepszego.
Jeszcze zanim włączyłem smartfon, zobaczyłem, że z przedniej części zniknęły ogromne ramki wokół ekranu. Dolna jest nie większa niż w niektórych flagowcach za 3 tys. zł i więcej, a na górnej znajduje się eleganckie, półokrągłe wycięcie na przedni aparat. Tylna obudowa wykonana jest z błyszczącego plastiku wysokiej jakości. Na jej środku znajduje się skaner odcisku palca (najwygodniejszy wg mnie sposób odblokowywania), a połyskuje gradientowymi kolorami: turkusowym i fioletowym.
MyPhone Pocket Pro: liczy się wnętrze
Największe zaskoczenie czekało jednak po uruchomieniu urządzenia. Mając pewne doświadczenie ze smartfonami z najniższej półki, oczekiwałem ociężałego działania, przełączania pomiędzy aplikacjami z widocznymi zacięciami i brzydko interfejsu. MyPhone Pocket Pro zaskoczył mnie pozytywnie pod każdym względem: działa płynnie, aplikacje otwierają się szybko, a interfejs wygląda świetnie, chociaż ekran (5,7 cala) może wydawać się relatywnie mały na rynku zdominowanym przez 6- i 6,5-calowce. Telefon jest za to zdecydowanie poręczniejszy.
MyPhone Pocket Pro wyposażony jest w 3 GB pamięci podręcznej RAM. Standardem rynku w smartfonach za 500 zł jest 2 lub nawet 1 GB RAM. Możliwe, że to właśnie ten jeden dodatkowy gigabajt wpłynął pozytywnie na działanie smartfona. Duży plus dla firmy.
MyPhone Pocket Pro działa płynnie i szybko
Telefon działa w oparciu o najnowszą wersję systemu Android, czyli 9 Pie. Wspomniałem wcześniej, że smartfon ma elegancki interfejs użytkownika. Nie jest to może nic nadzwyczajnego, ale często spotykałem się z interfejsami, z którymi było "coś nie tak". Były to albo wielkie lub mikroskopijne ikony, albo obszary pustego miejsca niemożliwe do zagospodarowania, albo zbędne "upiększacze", których za nich nie można było się pozbyć. Interfejs Pocket Pro jest z kolei taki, jaki powinien być - elegancki, a przede wszystkim czytelny.
Możliwe, że największa w tym względzie zasługa programistów i designerów z myPhone to… jak najmniejsza ingerencja w "gołego" Androida. Nie znajdziemy tu bowiem wymyślnych dodatków producenta, a jedyną nieandroidową aplikacją jest ta odpowiedzialna za aktualizację systemu. Rezultatem jest świetny wygląd, łatwa obsługa i płynne działanie.
MyPhone Pocket Pro: bateria, wyświetlacz i aparat
Dla Polaków jednymi z najważniejszych cech smartfonów są: aparat fotograficzny, bateria i ekran. Niestety to często jedne z droższych komponentów smartfonów, dlatego w urządzeniach za 500 zł możemy realistycznie oczekiwać, że będą tragiczne.
Ekran w Pocket Pro ma rozdzielczość 1520 x 720 co przy przekątnej 5,7 cala daje wystarczające zagęszczenie pikseli (295 ppi), aby wyświetlana treść była ostra i czytelna. Niestety ekran radzi sobie średnio w kontekście wyświetlanych kolorów. Te wydają się wyprane i przyblakłe. Robienie zdjęć w nocy można sobie całkowicie odpuścić.
Jakość kolorów ekranu wpływa też negatywnie na odbiór jakości zdjęć, wykonywanych przez aparat fotograficzny w Pocket Pro. Dopiero gdy przerzuciłem pliki na inny, droższy telefon albo komputer, zobaczyłem, jak dobry był efekt. Sam aparat (główny) ma 13 megapikseli i robi przyzwoite zdjęcia w dobrych warunkach oświetleniowych.
Z tyłu znajduje się też drugi aparat – 0,3 Mpix do pomiaru głębi i tworzenia efektu rozmycia tła na zdjęciach porterowych. Rozumiem motywację producenta do umieszczenia podwójnego obiektywu w modelu Pocket Pro. Efekt bokeh stał się standardem w smartfonach – każdy chce go mieć. Niestety w tym przypadku znów widać ograniczenia budżetowe. Tryb rozmycia tła jest i działa, jednak do jego efektów można mieć zastrzeżenia. Granice rozmycia są niedokładne, a samo wykonanie zdjęcia w tym trybie trwa aż kilka sekund.
Bateria w myPhone Pocket Pro to natomiast absolutny hit. Chociaż nie jest ogromna (ma jedynie 2700 mAh), działa wyjątkowo długo. Przy umiarkowanym wykorzystaniu wytrzyma dwa dni z małym zapasem. Pocket Pro jest również bardzo łaskawy dla baterii w trybie spoczynku.
MyPhone Pocket Pro: idealny smartfon budżetowy
Można by powiedzieć, że myPhone nie dokonał niczego wyjątkowego. Wziął podzespoły dostępne na rynku (np. praktycznie taki sam ekran z półkolistym wcięciem i umieszczeniem głośników można znaleźć w smartfonach Huawei serii Y), wgrał system Android bez bajerów i nakleił swoje logo. To wystarczyło, żeby przebić resztę budżetowej konkurencji.
Polskiej firmie należą się gratulacje za to, że dobrała najlepsze podzespoły w najniższej cenie, czego efektem jest stylowy, świetnie działający smartfon za najniższą cenę.
myPhone Pocket Pro | |
---|---|
Producent | myPhone |
Model procesora | Spreadtrum SC9863 |
Segment | Smartfon budżetowy |
System operacyjny | Android 9 |
Przekątna ekranu | 5.7″ |
Rozdzielczość ekranu | 1520 x 720 |
Maksymalna pamięć operacyjna | 3 GB RAM |
Maksymalna pamięć wewnętrzna | 32 GB |
Rozdzielczość matrycy | 13 Mpix |
Pojemność akumulatora | 2700 mAh |