Na Samsungu Galaxy S22 zagrasz z ray tracingiem. To już niemal pewne

W czerwcu Samsung oficjalnie potwierdził nawiązanie współpracy z AMD. Jej owocem ma być implementacja zaawansowanej grafiki RDNA 2 w nadchodzącym układzie z linii Exynos.

Wówczas można było jedynie domniemywać, że współpraca oznacza m.in. obsługę technologii śledzenia promieni w kolejnym flagowcu. Teraz niejako zostało to potwierdzone.

Chiński oddział Samsunga pochwalił się, że technologia śledzenia promieni wyląduje na smartfonach za sprawą nowej grafiki w czipach Exynos. Co prawda żaden konkretny telefon nie został wskazany, ale wszystko wskazuje na to, że pierwszy będzie Galaxy S22.

Czym jest ray tracing? Samsung promuje tę technologię za pomocą statycznego obrazu, który nie do końca oddaje to, o czym mowa. Rozwiązanie to polega na precyzyjnym analizowaniu promieni świetlnych, generując w ten sposób realistyczne oświetlenie czy odbicia. Z użyciem tej technologii możliwe jest uzyskanie wręcz fotorealistycznej grafiki.

Dotychczas śledzenie promieni zarezerowane było dla pecetów i konsol, więc debiut tak zaawansowanej technologii w smartfonach to naprawdę duża rzecz.

Aby gra wykorzystywała potencjał graficzny Galaxy S22, będzie musiała zostać odpowiednio zoptymalizowana. Jako że początkowo ray tracing trafi tylko do niewielkiego procenta graczy, raczej nie każdy wydawca się na taki ruch zdecyduje.

Jeśli jednak ray tracing będzie lokomotywą marketingową Galaxy S22, można oczekiwać, że Samsung nawiąże współpracę z przynajmniej kilkoma dużymi studiami. Koreańczycy mają dobre relacje z Epic Games, więc nie będę zaskoczony, jeśli ekskluzywne ulepszenia graficzne dostanie Fortnite.

Premiera serii Galaxy S22 - według nieoficjalnych doniesień - ma się odbyć na początku przyszłego roku.

Zobacz również: