Najpierw Samsung, teraz Google. Gigant uśmierca swoją platformę VR

Najpierw Samsung, teraz Google. Gigant uśmierca swoją platformę VR
Miron Nurski

05.10.2020 14:10, aktual.: 05.10.2020 16:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Brutalna rzeczywistość wirtualnej rzeczywistości.

Podczas imprezy Google I/O 2016 zapowiedziano platformę Daydream VR - autorską platformę wirtualnej rzeczywistości Google'a. Wystarczyło umieścić w specjalnych goglach jeden z kompatybilnych telefonów, by cieszyć się dostępem do wysokiej jakości gier i aplikacji VR.

Choć platformą zainteresowali się tacy partnerzy jak Samsung, Huawei, LG czy ASUS, którzy przygotowali kompatybilne z Daydreamem telefony (łącznie było ich 16), ta nigdy nie odniosła komercyjnego sukcesu. W październiku 2019 sprzedaż gogli została zakończona, w debiutujący wówczas Pixel 4 - flagowy smartfon Google'a - nie dostał dla nich wsparcia.

Android 11 nie wspiera już platformy Daydream VR nawet na starszych smartfonach

Google ogłosił, że wraz nową wersją systemu wsparcie dla Daydreama zostało zakończone, w efekcie czego na Androidzie 11 aplikacje wirtualnej rzeczywistości "mogą nie działać prawidłowo".

W listopadzie 2019 na dalszy plan zepchnięty został także starszy projekt VR Google'a - Cardboard. Platforma przeszła wówczas na model open source, choć Google zapewniał, że zamierza cały czas uczestniczyć w jego rozwoju.

Samsung także żegna się ze swoją technologią VR

Od czasu Note'a 4 z 2014 roku wszystkie topowe smartfony z Samsung Galaxy S oraz Galaxy Note obsługiwały platformę Gear VR, stworzoną we współpracy z Oculusem. Ostatnim był jednak Galaxy S10 z 2019 roku.

W maju 2020 firma zapowiedziała całkowite zakończenie wsparcia dla swojej usługi Samsung XR, co nastąpiło 30 września.

Wirtualna rzeczywistość w smartfonowym wydaniu miała być rewolucją, a okazała się jedynie chwilową modą.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (3)
Zobacz także