Najwięksi producenci smartfonów? Pomiędzy Samsunga a Apple'a wskoczył gracz, o którym wielu nigdy nie słyszało
Counterpont przygotował kolejny bardzo ciekawy raport dotyczący rynku mobilnego. Można z niego dowiedzieć się, że drugim co do wielkości producentem smartfonów na świecie jest firma, o której mało kto w Europie słyszał. Na tym ciekawe dane się nie kończą.
02.02.2018 | aktual.: 02.02.2018 16:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kolejne firmy zajmujące się analizą rynku kończą raporty dotyczące czwartego kwartału 2017 roku, przygotowując zaraz zestawienia dla ubiegłych 12 miesięcy. Pisaliśmy już choćby o badaniach rynkowych GfK, które dotyczą wydatków na inteligentne telefony w 2017 roku, a także zestawieniu AnTuTu, które wskazywało najczęściej podrabianą markę smartfonów.
Apple w czwartym kwartale przed Samsungiem
Czas na raport stworzony przez Counterpoint Market Monitor. Jego pierwsza część dotyczy liczby smartfonów dostarczonych przez poszczególnych producentów.
Najlepszym wynikiem w czwartym kwartale 2017 roku mógł pochwalić się Apple. Sprzedał on 77,3 mln telefonów, co stanowiło 18,6 proc. wszystkich rozprowadzonych w tym czasie urządzeń.
Dobry wynik sprzedaży wynika oczywiście z premiery nowej generacji iPhone'ów - w samych Stanach Zjednoczonych gigant z Cupertino miał sprzedać aż 22 mln telefonów. Wynik niższy o 1 proc. niż w roku ubiegłym, ale warty odnotowania jest wzrost średniej ceny sprzedaży smartfonów do poziomu 796 dol. (ok. 2660 zł) - wzrost o ok. 100 dol. możliwy był dzięki wprowadzeniu drogiego iPhone'a X.
Grupa BBK wskakuje między Samsunga i Apple'a
Najciekawszą częścią raportu firmy Counterpoint jest zestawienie największych producentów smartfonów w całym 2017 roku. Prowadzi oczywiście Samsung. Wyniki rok do roku firmy były w czwartym kwartale gorsze o 5 proc., ale cały 2017 roku Koreańczycy zamknęli z wynikiem o 3 proc. lepszym - dostarczyli na rynek 318,1 mln urządzeń względem 310,3 mln w 2016 roku.
Na drugim miejscu znalazła się firma Apple, co szczególnie nie dziwi. Ciekawe jest jednak to, że dotyczy to tylko zestawienia, w którym brane są pod uwagę poszczególne marki. Gdy weźmie się bowiem pod uwagę, że za okupującymi 4 i 5 miejsce markami OPPO i vivo stoi grupa BBK, to właśnie ona wskoczy na drugie miejsce z wynikiem ponad 221,8 mln sprzedanych smartfonów.
Celowo dodałem "ponad", ponieważ należy pamiętać, że do BBK należy również OnePlus, który - co oczywiste - nie został uwzględniony na liście 10 największych producentów smartfonów w 2017 roku. Wrażenie robią jednak już same wyniki OPPO i vivo. Szczególnie, gdy weźmie się pod uwagę, że ich smartfony nie są dostępne globalnie - firmy skupiają się póki co na Chinach i Indiach, a także kilku innych rynkach azjatyckich.
Chińczycy rosną najszybciej. Xiaomi na czele
Oppo i vivo są też jednymi z czterech producentów, którzy w 2017 roku zanotowali wyraźny wzrost sprzedaży. Huawei, który rok do roku dostarczył 10 proc. więcej sztuk telefonów, może pochwalić się sporo wyższym wzrostem niż inni dobrze znani giganci jak Samsung czy LG. Największe wrażenie pod tym względem robią jednak wyniki firmy Xiaomi, która:
- zanotowała w 2017 roku wzrost sprzedaży smartfonów aż o 56 proc. względem 2016 roku;
- dostarczyła 96 mln inteligentnych telefonów, co przełożyło się na 6,1 proc. udziałów w globalnym rynku;
- w czwartym kwartale 2017 roku wskoczyła do TOP5 największych producentów;
- w 2017 roku stała się największym producentem smartfonów w Indiach pokonując Samsunga, który panował tam aż przez 24 kwartały z rzędu.
Co z pozostałymi producentami?
Z raportu firmy Counterpoint można wyciągnąć też kilka innych ciekawostek dotyczących innych producentów. Warto wspomnieć m.in. o:
- firmie Lenovo (w jej wyniki wliczany jest dorobek marki Motorola), która zajęła miejsce 8 w rankingu producentów, ale wynik ten osiągnęła głównie dzięki dobrej sprzedaży najtańszych modeli w Ameryce Łacińskiej;
- ZTE (wliczając w to Nubię) i Alcatelu, czyli markom z wyraźnie gorszymi wynikami niż w 2016 roku, co spowodowane było mało konkurencyjnymi ofertami;
- braku wzmianki o HTC czy Sony, a więc firmach, które prawdopodobnie na dobre zadomowiły się już w kategorii \pozostali producenci\ - wszystkie wliczone do niego marki w 2017 roku zanotowały spadek sprzedaży o 12 proc.;
- w czwartym kwartale na 10 miejsce w zestawieniu udało się wskoczyć Meizu, ale udały firmy szacowane są zaledwie na 1 proc. - spadek względem 2016 roku aż o 30 proc.
- firmie LG, która najlepsze wyniki osiąga w Korei Południowej i Stanach Zjednoczonych, w związku z czym nie powinno dziwić, że to właśnie na tych rynkach firma skupia się w pierwszej kolejności i na nich prowadzi głównie działania marketingowe.
Czy która z firm wrzuconych do worka z napisem "inni" ma jeszcze szanse namieszać na rynku? No cóż, wszystko może się zdarzyć, ale nie ma co raczej liczyć, że Sony czy HTC uda się powalczyć jeszcze z Samsungiem, Apple'em czy szybko rosnącymi producentami z Państwa Środka. Sukcesem będzie ponowne dostanie się do grona 10 największych producentów, którzy w 2017 roku wprowadzili na rynek aż 77 proc. z wszystkich rozprowadzonych smartfonów.