Nieznane telefony znanych marek: HTC

HTC First to telefon z 2013 roku promowany przez nie byle kogo, bo samego Facebooka. Pierwsze skrzypce grał tu bowiem zapomniany już interfejs Facebook Home.

Oprogramowanie tego smartfona było ściśle zintegrowane z usługami Facebooka. Zamiast tapet, przez pulpit przewijały się zdjęcia udostępniane przez znajomych, które można było lajkować i komentować bez konieczności otwierania aplikacji Facebooka.

Obecnie po launcherze Facebook Home zostały już tylko dymki z kontaktami, które do dziś obecne są w Messengerze na Androida. Sam telefon okazał się gigantycznym niewypałem, w efekcie czego HTC Second nigdy się nie pojawił.

Nazwanie tego urządzenia telefonem byłoby krzywdzące, bo podchodziło ono pod tzw. kategorię ultra-mobile PC. Po wgraniu specjalnej łatki można było jednak z niego dzwonić, więc do przeglądu się nadaje.

HTC Shift to 7-calowiec z klawiaturą i czytnikiem linii papilarnych, który trafił na rynek w 2007 roku i działał pod kontrolą znanego i lubianego (hehe) systemu Windows Vista. Ale nie tylko.

Urządzenie miało preinstalowany także drugi, mniejszy system - SnapVUE. Pozwalał on na przełączenie się w tryb PDA i używanie lżejszych aplikacji. Co ciekawe, w zależności od aktywnego systemu telefon wykorzystywał 2 GB lub 64 MB pamięci RAM. Mobilny system nie był bowiem w stanie wykorzystać pełnej mocy urządzenia.

Dodam jeszcze, że HTC Shift był jednym z trzech urządzeń, które zaprezentowano przy okazji premiery marki HTC w Polsce w 2007 roku. Jego ówczesna cena to 4999 zł.

HTC S740 na pierwszy rzut oka wyglądał jak zwykła komórka z klawiaturą alfanumeryczną. Tylko na pierwszy rzut oka.

Pod skorupą znajdował się jednak pełnoprawny smartfon Windowsem Mobile 6.1 i wysuwaną klawiaturą QWERTY.

No dobra, z tym "pełnoprawnym smartfonem" trochę mnie poniosło. HTC S740 nie miał ekranu dotykowego, co nawet w 2008 roku - gdy trafił do sprzedaży - było dość dziwnym zabiegiem, biorąc pod uwagę, że mówimy o urządzeniu z Windowsem.

HTC 7 Surround pojawił się w 2010 roku, a jego nazwa mówi o tym urządzeniu wszystko. Pierwszy człon odnosi się do faktu, że był to telefon z systemem Windows Phone 7. Drugi do jego muzycznych aspiracji.

Dolna część telefonu była rozsuwana, ale skrywała nie klawiaturę, lecz... głośnik z podstawką. Rozciągał się on niemal na całą długość urządzenia. Niemal, bo obecny był tam także przycisk odpowiedzialny za przełączanie się między trybami dźwiękowymi. Telefon wspierał technologie Dolby Mobile oraz SRS.

Przyznacie chyba, że było to bardzo pomysłowe urządzenie.

Na koniec świetnie zapowiadający się telefon, który nie zdobył rozgłosu z prostego powodu - nigdy nie trafił na rynek. A szkoda.

W 2014 roku masę wycieków na jego temat opublikował Evan Blass. HTC One M8 Prime miał mieć bardzo mocną specyfikację, nietuzinkowy design i wodoszczelną obudowę. Ta miała być ponadto wykonana z "egzotycznego materiału", a konkretnie z kompozytu metalu i ciekłego sylikonu.

Niestety z niewiadomych przyczyn HTC anulowało ten projekt praktycznie na ostatnim etapie rozwoju. Evan Blass twierdzi, że to najfajniejszy z uśmierconych telefonów, z którymi miał do czynienia.