Nokia boi się konkurencji, a Microsoft ma problem

HTC coraz śmielej flirtuje z Microsoftem za plecami Nokii. Najnowsze komórki tajwańskiego producenta pracujące pod kontrolą Windows Phone 8 będą sprzedawane w kolorystyce dopasowanej do tematów systemu Microsoftu. Ballmer się cieszy, a Nokia jest zazdrosna. Tylko czy szef Microsoftu ma powody do zadowolenia?

HTC & Microsoft
HTC & Microsoft
Krzysztof Laber

25.09.2012 | aktual.: 25.09.2012 13:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

O najnowszych Windows Phone'ach HTC pisaliśmy już wcześniej, wspominając zarazem o niespotykanym w ostatnich czasach bogactwie kolorystycznych wariantów ich obudowy. Firma HTC, chcąc jeszcze bardziej dopasować swoje telefony do systemu operacyjnego Microsoftu, postanowiła, że ich obudowy otrzymają barwy odpowiadające motywom, w jakich zaopatrzono mobilne okienka. A to jeszcze nie wszystko.

Dodatkowo cała seria nowych Windows Phone'ów z Tajwanu otrzymała wspólną nazwę - Windows Phone 8X i 8S by HTC. Niby nie jest to sytuacja nadzwyczajna, w końcu każdy producent stara się stworzyć produkt, który można jak najlepiej sprzedać. Jeśli jednak dodać do tego słowa Steve'a Ballmera, który określił gest HTC jako "kamień milowy na drodze współpracy obu firm", można odnieść wrażenie, że w zwartych szeregach producentów komórek pracujących pod kontrolą mobilnych okienek pojawia się luka.

Nokia skomentowała sprawę ustami Chrisa Webera, który stoi na czele działu marketingu fińskiego giganta. Weber stwierdził, że zwykły "rebranding" nie pomoże HTC stać się liderem na rynku Windows Phone'a i że prawdziwie innowacyjne modele z WP8 tworzy jeden producent - Nokia. Trudno się nie zgodzić ze słowami Webera. Doskonały design komórek Finów, który najwyraźniej inspirował projektantów HTC, oraz innowacyjne technologie, jak choćby bezprzewodowe ładowanie, ultraczuły ekran czy doskonałej jakości aparat zamontowany w Lumii 920, wyraźnie pokazują, który producent wkłada najwięcej wysiłku w promocję telefonów z mobilnymi okienkami na pokładzie.

Ballmer ma doskonały produkt... i kłopoty

Na pierwszy rzut oka spór pomiędzy HTC a Nokią powinien ucieszyć Ballmera, zresztą to jego słowa podsyciły konflikt. Istnieje jednak obawa, że cała sytuacja odbije się Microsoftowi czkawką. MS - moim zdaniem - bowiem nie odrobił lekcji, jaką co pewien czas dają mu dwaj giganci marketingu: Apple i Samsung. Gdy Samsung Galaxy S III i iPhone 5 miały zostać zaprezentowane, Internet aż huczał od plotek, przecieków czy domysłów.

Podsycali oni atmosferę oczekiwania na wielkie wydarzenie. A gdy napięcie sięgnęło zenitu, rozpoczął się show, którego kulminacyjnym momentem była prezentacja urządzeń kompletnych, olśniewających zarówno hardware'em, jak i oprogramowaniem. I choć oceniany na chłodno iPhone 5 nie spełnił pokładanych w nim nadziei, efekt WOW zadziałał doskonale, czego wynikiem są pierwsze rekordy sprzedaży.

Nokia Lumia 920 | fot. Nokia
Nokia Lumia 920 | fot. Nokia

Co na to wszystko drużyna Microsoftu? Premiera drugiej generacji Lumii wypadła świetnie, telefony prezentowały się zachwycająco, zarówno pod względem wyglądu, jak i rozwiązań technologicznych, takich jak choćby wymienione wyżej ładowanie indukcyjne czy technologia PureViev. Niestety, Microsoft nie zdążył na czas z finalną wersją Windows Phone 8, poza tym zabronił prezentacji oferowanych przez system rozwiązań szerszej publiczności.

Efekt WOW, tak doskonale poprawiający wyniki sprzedaży, został zaprzepaszczony. Zaskakuje niefrasobliwość Ballmera, który zezwolił na pokazanie wyłącznie sprzętowej odsłony komórek Nokii. Dopuścił do tego, by to, co najistotniejsze w Windows Phone'ach, czyli software, czy też szerzej pojmowany ekosystem Windows 8, został pominięty milczeniem.

Na domiar złego sam Ballmer, promując nowe komórki HTC pracujące pod kontrolą mobilnych okienek i wychwalając wzorcową współpracę pomiędzy tajwańskim producentem a Microsoftem, jeszcze bardziej osłabił marketingowy efekt, jaki osiągnęła Nokia, prezentując Lumie. Można złośliwie zapytać, ile pochwał z ust szefa Microsoftu usłyszy Samsung, gdy przedstawi światu własne Windows Phone'y. Czy zostanie ogłoszony przez Ballmera najlepszym przyjacielem Microsoftu? A LG, a ZTE?

Zapewne gdy finalna wersja Windows Phone 8 wreszcie ujrzy światło dzienne, Nokia i HTC zwołają własne konferencje prasowe, na których zostaną wyliczone możliwości nowego oprogramowania. Chwilę później telefony trafią do sklepów, a po kilku miesiącach analitycy Microsoftu zaczną szukać przyczyn niskiej popularności WP8...

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Komentarze (0)