Nothing bierze się za tańsze smartfony. Wyciekły zdjęcia

Nothing Phone (1) kosztował w dniu premiery 2199 zł. Z kolei Nothing Phone (2) startował z poziomu 2999 zł.

Ceny są więc już na tyle wysokie, że w ofercie zrobiło się miejsce na coś przystępniejszego. I Nothing najwidoczniej zamierza ten segment zagospodarować.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Programista Dylan Roussel opublikował na X (dawny Twitter) animację mającą odzwierciedlać wygląd telefonu o oznaczeniu Nothing Phone (2a). Wynika z niej, że tańszy model odziedziczy po flagowcu przezroczystą obudowę ze świecącymi paskami LED, ale ma ich być znacznie mniej niż w pierwowzorze.

Do sieci trafiły nawet zdjęcia mające przedstawiać testowy egzemplarz. Co prawda został on zamknięty w etui maskującym wygląd, ale charakterystyczny układ aparatów pokrywa się z tym widocznym na wspomnianej animacji.

Według tego samego źródła, Nothing Phone (2a) zostanie uzbrojony w:

• ekran OLED 6,7 cala z odświeżaniem 120 Hz;
• MediaTeka Domensity 7200;
• 8/128 GB pamięci;
• aparat główny 50 Mpix;
• aparat 50 Mpix z obiektywem ultraszerokokątnym;
• świecącą obudowę z interfejsem Glyph.

Główne spodziewane kompromisy względem flagowego Nothing Phone'a (2) to czip MediaTeka zamiast Snapdragona 8+ Gen 1, mniejsza liczba pasków LED na obudowie czy brak bezprzewodowego ładowania.

Nothing Phone (2a) ma kosztować ok. 400 dol. Dla szerszego kontekstu - Nothing Phone (2) wyceniony jest aktualnie na 599 dol. w USA i 2850 zł w Polsce. Można więc liczyć na zejście poniżej 2000 zł, choć za 1599 zł można jeszcze kupić Nothing Phone'a (1), a pierwsza generacja wciąż dobrze się trzyma.

Otrzymaliśmy od producenta informacją, że premiera jakiegoś bliżej nieokreślonego urządzenia planowana jest na targi MWC 2024, które startują 28 lutego. Jest wysoce prawdopodobne, że mowa właśnie o Nothing Phonie (2a).