Nothing Phone (2) w całej okazałości. Świecąca obudowa nauczyła się nowych sztuczek

Nothing nie trzymał wyglądu swojego nowego flagowca w jakiejś wielkiej tajemnicy, ale dotychczas karmił internautów jedynie zdjęciami fragmentów obudowy czy filmami, na których smartfon skąpany jest w mroku.

Tydzień przed zaplanowaną premierą firma postanowiła jednak zagrać w otwarte karty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nothing opublikował grafikę, na której dokładnie widać dwie wersje kolorystyczne - białą oraz szarą. Ta druga wskakuje na miejsce czarnej, znanej z poprzedniej generacji.

Przy okazji youtuber Marques Brownlee opublikował wideo, na którym widać nową wersję świecącego interfejsu Glyph (od 12:50).

Paski LED podzielone są teraz na więcej niezależnie podświetlanych segmentów, co oprogramowanie Nothing Phone'a (2) sprytnie wykorzystuje. Przykładowo łuk nad cewką ładowania bezprzewodowego może pełnić funkcję wskaźnika poziomu głośności lub minutnika odmierzającego upływ czasu.

Świetlny interfejs ma także współpracować z zewnętrznymi usługami. W tym z Uberem, w przypadku którego pasek LED ma sygnalizować drogę przebytą przez kierowcę.

Powiadomienia z ulubionej aplikacji można teraz przypisać do paska w prawym górnym rogu.

Pojawiła się też zapowiadana wcześniej aplikacja Glyph Composer, pozwalająca na tworzenie własnych sekwencji dźwięków i świateł.

Pełną prezentację Nothing Phone'a (2) zaplanowano na 11 lipca.