Opaska bez elektroniki (po)może pokonać koronawirusa

Opaska wynaleziona przez profesor Krystal Pollitt wykorzystuje kombinację materiałów i substancji chemicznych do selektywnego wybierania z powietrza cząsteczek zanieczyszczeń. Okazuje się, że prawdopodobnie może też służyć do monitorowania ekspozycji na mikroby.

Opaska bez elektroniki (po)może pokonać koronawirusa
Źródło zdjęć: © Fusion Medical Animation/Unsplash
Patryk Korzeniecki

12.05.2020 | aktual.: 12.05.2020 09:04

Profesor Krystal Pollitt z uczelni Yale School of Public Health wynalazła opaskę, która potrafi selektywnie wychwytywać cząsteczki z powietrza. I to bez udziału układów scalonych.

A wszystko to dzięki... odpowiedniej chemii

Opaska Fresh Air zamiast tarczy ma specjalny wkład. W środku znajduje się gąbka nasączona trietanoloaminą. Związek ten reaguje z dwutlenkiem azotu - substancją będącą wynikiem spalania paliw kopalnych.

Fresh Air zawiera także czujnik oparty o substancję absorbującą na bazie polimeru przechwytującego lotne cząsteczki organiczne z klejów, pestycydów, papierosów czy rozpuszczalników. Oczywiście cały wkład można wymienić.

Próbki z opaski umieszcza się następnie w szczelnych fiolkach ze szkła oranżowego i poddaje analizie za pomocą spektrometrii.

Obraz
© pubs.acs.org

Zdolności opaski mogą zostać wykorzystane do walki z koronawirusem

Opaska bardzo dobrze wypadła w testach pokazując ekspozycję na cząsteczki zanieczyszczeń. Właściwości absorpcyjne wkładu mają jeszcze inny potencjał - mogą zostać wykorzystane do wychwytywania patogenów, w tym koronawirusa. W chwili obecnej Pollitt bada tę możliwość wraz z innymi naukowcami.

Fresh Air może się sprawdzić w terenach najbardziej zanieczyszczonych. Przydałaby się zwłaszcza dzieciom, ludziom starszym lub z osobom problemami zdrowotnymi, np. astmą. Jeśli opaska sprawdzi się w zbieraniu patogenów z powietrza, to może też być wykorzystana do monitorowania epidemii.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)