To mógł być najlepszy składany smartfon na rynku. Ale jednej rzeczy zabrakło

To mógł być najlepszy składany smartfon na rynku. Ale jednej rzeczy zabrakło

OPPO Find N2 Flip
OPPO Find N2 Flip
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Miron Nurski
Miron Nurski
31.03.2023 18:32, aktualizacja: 03.04.2023 13:40

OPPO Find N2 Flip to urządzenie o ogromnym potencjale. Potencjale, który nie został sensownie wykorzystany.

Zacznę od tego, że nie jestem zwolennikiem samej idei składanych smartfonów w formie klapki. Duże składaki? Jak najbardziej. Pisałem już zresztą, dlaczego OPPO Find N jest moim ulubionym smartfonem tego typu. Jego mniejszy brat miał szansę mnie do siebie przekonać, ale jej nie wykorzystał.

Duże składane smartfony dają mi coś, czego zwykłe smartfony nie dają - tabletowy ekran, który mieści się w kieszeni. Klapki są jak zwykłe smartfony, ale po prostu po złożeniu zajmują w kieszeni mniej miejsca. Jasne, fajnie, ale ta mobilność jest okupiona licznymi kompromisami, na czele z ceną, baterią, aparatami i wytrzymałością. No i wygodą, bo łatwiej jest mi wyciągnąć z kieszeni telefon gotowy do użytku niż taki, który trzeba w kółko otwierać i zamykać.

Aby składany smartfon w formie klapki miał sens, w mojej ocenie powinien mieć jakąś znaczącą funkcjonalną przewagę nad zwykłymi telefonami. Przed rozpoczęciem testów myślałem, że OPPO Find N2 Flip jest takim urządzeniem. Czy faktycznie? Po części tak, ale jego oprogramowanie nie pozwala mu w pełni rozwinąć skrzydeł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

OPPO Find N2 Flip ma największy zewnętrzny ekran na rynku. Ale go nie wykorzystuje

Podczas prezentacji OPPO chwaliło się, że zewnętrzny ekran - którego przekątna wynosi aż 3,26 cala - jest większy niż panele stosowane przez konkurencję. I faktycznie w takim Samsungu Galaxy Z Flip 4 znalazł się mniejszy ekranik 1,9 cala.

Taki ekran aż prosi się o to, by móc wyświetlić na nim dowolne aplikacje. Pewnie wiele z nich obsługiwałoby się ciężko, ale chyba każdy znalazłby dla siebie kilka programów ograniczających konieczność ciągłego otwierania smartfonu.

Mój ulubiony przykład to apki multimedialne. Gdy słucham muzyki na Spotify, na zewnętrznym ekranie OPPO Find N2 Flipa pojawia się taki widżet:

OPPO Find N2 Flip
OPPO Find N2 Flip© Licencjodawca | Miron Nurski

Mogę tylko wstrzymać/wznowić odświeżanie lub przeskoczyć do poprzedniego/następnego utworu. Tyle. Odtwarzanego utworu nie da się nawet przewinąć. A przecież ekran jest wystarczająco duży, by wyświetlić całą apkę Spotify, co pozwoliłoby na wertowanie playlist i precyzyjne kontrolowanie odtwarzacza. Ale producent takiej możliwości nie przewidział.

Do czego więc zewnętrzny ekran OPPO Find N2 Flipa da się wykorzystać? Można na nim wyświetlić:

  • godzinę, datę i stan baterii;
  • wirtualnego zwierzaka, który reaguje na kliknięcia;
  • powiadomienia, na które można odpowiadać z użyciem gotowych szablonów;
  • przełączniki z ustawieniami systemowymi (Wi-Fi, tryb samolotowy, latarka itp.);
  • widżety z kilkoma trybami aparatu, pogodą, kalendarzem, minutnikiem, dyktafonem i panelem sterowania bezprzewodowych słuchawek.

I to tyle. Gdzie Google Pay, żebym mógł w sklepie wyświetlić kartę lojalnościową? Gdzie Asystent Google? Gdzie możliwość wyświetlenia jakiejkolwiek aplikacji, na którą chcę rzucić okiem bez bawienia się w otwieranie i składanie?

Tak wyglądają widżety na zewnętrznym ekranie
Tak wyglądają widżety na zewnętrznym ekranie© Licencjodawca

W Sklepie Play można znaleźć nieoficjalne aplikacje, które znoszą systemowe ograniczenia i pozwalają wyświetlić na zewnętrznym ekranie prawie wszystkie programy. Wymagają one jednak dostępu to bodaj wszystkich możliwych uprawnień. Osobiście nie odważyłem się zainstalować takiego narzędzia.

A najbardziej mi szkoda, że OPPO Find N2 Flip nie wykorzystuje swojego potencjału fotograficznego

Składane smartfony mają tę funkcjonalną przewagę, że:

  • pozwalają wykorzystać aparat główny do robienia zdjęć i filmów samemu sobie;
  • po zgięciu o 90 stopni mogą być swoim własnym statywem.

OPPO Find N2 Flip ma sprzętowo bardzo solidny aparat (50 Mpix z dużą matrycą 1/1,56 cala i dodatkowy ultraszerokokątny), więc mógł być idealnym smartfonem do selfie i vlogowania. Ale nie jest.

OPPO Find N2 Flip
OPPO Find N2 Flip© Licencjodawca | Miron Nurski

Gdy aktywny jest podgląd na ekranie zewnętrznym, oprogramowanie pozwala jedynie na zrobienie zdjęcia lub portretu aparatem głównym i nagranie filmu 1080p w 30 kl./s. Nie da się przełączyć na obiektyw ultraszerokokątny. Nie da się włączyć trybu nocnego. Nie da się nagrać filmu 4K. Nie da się nagrać wideo slow-motion. Nie da się włączyć żadnego dodatkowego trybu, których OPPO Find N2 Flip ma aż dziewięć.

Smartfon został uzbrojony w funkcję, która pozwala na cyfrowe rozmywanie tła na filmach. Bajery tego typu są ostatnio modne choćby na TikToku, sam z nich często korzystam. W przypadku zwykłego telefonu muszę przymocować go do statywu, skierować aparatem głównym do siebie, a po drugiej stronie umieścić lusterko, by mieć podgląd ekranu.

OPPO Find N2 Flip mógłby pozwolić mi na osiągnięcie tego samego efektu bez korzystania z jakichkolwiek dodatkowych akcesoriów. Ale nie pozwala, bo akurat rozmywanie tła nie działa wtedy, gdy korzysta się z ekranu zewnętrznego.

OPPO Find N2 Flip
OPPO Find N2 Flip© Licencjodawca | Miron Nurski

Ja wiem, że ten przykład jest pewnie niszowy, ale każdy korzysta z telefonu na swój unikalny sposób i w mojej ocenie oprogramowanie nie powinno go ograniczać. A OPPO Find N2 Flip jest pod tym względem bardzo ograniczający. Gdy tylko wymyślam dla niego jakieś fajnie zastosowanie, trafiam na ścianę i mogę sobie co najwyżej popatrzeć na wirtualnego chomika na pulpicie. Co mi więc po największym ekranie zewnętrznym?

Poza tym wszystkim OPPO Find N2 Flip jest naprawdę super

A przynajmniej super jak na smartfon tego typu, bo - jak wspomniałem już wcześniej - sama konstrukcja pociąga za sobą sporo kompromisów.

Dla mnie OPPO Find N2 Flip jest ładniejszy i bardziej dopracowany niż Samsung Galaxy Z Flip 4. Dość wspomnieć, że jego połówki składają się symetrycznie, bez szpecącej szczeliny między nimi.

OPPO Find N2 Flip
OPPO Find N2 Flip© Licencjodawca | Miron Nurski

Fałda na środku ekranu jest, ale bardzo delikatna. Ani nie rzuca się jakoś mocno w oczy, ani nie irytuje pod palcem.

OPPO Find N2 Flip
OPPO Find N2 Flip© Licencjodawca | Miron Nurski

Aparat główny OPPO Find N2 Flipa - wyjąwszy brak teleobiektywu - jest godny flagowca. Robi dobre zdjęcia w każdych warunkach oświetleniowych, a duża matryca daje ładny naturalny bokeh. Obiektyw ultraszerokokątny wyraźnie mu jednak ustępuje.

OPPO Find N2 Flip
OPPO Find N2 Flip
OPPO Find N2 Flip
OPPO Find N2 Flip
OPPO Find N2 Flip

6,8-calowy ekran zdaje egzamin podczas oglądania filmów czy grania w gry. A i głośniki stereo - choć lekko wyprane z basu - dają radę.

Wydajność? MediaTek Dimensity 9000+ w połączeniu z 8 GB RAM-u i pamięcią UFS 3.1 plasuje się na poziomie ubiegłorocznych flagowców. OPPO Find N2 Flip nie jest więc rekordzistą, ale myślę, że dla większości użytkowników szybkość będzie więcej niż wystarczająca. A i smartfon nie ma jakiejś przesadnej tendencji do nagrzewania się.

Bateria? 4300 mAh to dużo jak na składany smartfon, ale mało jak na smartfon z ekranem 6,8 cala. Podczas testów wyciągałem może 5-6 godzin aktywnego ekranu w ciągu doby. Na dzień średnio intensywnego użytkowania wystarczy, ale trzeba się liczyć z codziennym ładowaniem. Szkoda, że zabrakło ładowanie bezprzewodowego.

OPPO Find N2 Flip
OPPO Find N2 Flip© Licencjodawca | Miron Nurski

To wszystko to - moim zdaniem - za mało jak na telefon za 5000 zł. W tej cenie przeciętny nieskładany smartfon miałby wydajniejszy procesor, większą baterię, teleobiektyw, wyższą wytrzymałość, wodoszczelność i lepsze chłodzenie. Składana konstrukcja daje niestety mniej profitów niż mogłaby. A jeśli komuś mimo wszystko marzy się klapka, Samsunga Galaxy Z Flip 4 kupi kilka stówek taniej.

Oto pełna specyfikacja OPPO Find N2 Flip:

  • ekran wewnętrzny AMOLED 6,8 cala o rozdzielczości 2520 x 1080 (403 ppi) i odświeżaniu 120 Hz;
  • ekran zewnętrzny AMOLED 3,26 cala o rozdzielczości 720 x 382 (250 ppi) i odświeżaniu 60 Hz;
  • głośniki stereo;
  • MediaTek Dimensity 9000+ (4 nm, 1 x Cortex-X2 3,2 GHz + 3 x Cortex-A710 2,85 GHz + 4 x Cortex-A510 1,8 GHz);
  • 8 GB pamięci RAM;
  • 256 GB pamięci na dane;
  • aparat główny 50 Mpix (1,56 cala) z przysłoną f/1,8;
  • aparat 8 Mpix z obiektywem ultraszerokokątnym f/2,2;
  • aparat przedni 32 Mpix z przysłoną f/2,4;
  • łączność 5G, Wi-Fi 6, Bluetooth 5.3 i NFC;
  • bateria 4300 mAh z szybkim ładowaniem 44 W;
  • wymiary po rozłożeniu 166,2 x 75,2 x 7,5 mm;
  • waga 191 g;
  • Android 13 z nakładką ColorOS 13.

Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)