Orange włączy się do "wojny cenowej", ale...

...jeszcze dokładnie nie wie jak.

Orange włączy się do "wojny cenowej", ale...
Katarzyna Pura

16.03.2009 | aktual.: 16.03.2009 18:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP, na swoim blogu postanowił skomentować to, co dzieje się ostatnio w pre-paidach. Bo, trzeba przyznać, dzieje się dużo.

Na rynku pojawiła się oferta Play Fresh, która zrewolucjonizowała świat telefonów na kartę (chyba mogę tak to nazwać?), później w Simplusie - Twój Profil, a także w pakiecie Heyah - "Taniej do wszystkich".

...jeszcze dokładnie nie wie jak.

Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP, na swoim blogu postanowił skomentować to, co dzieje się ostatnio w pre-paidach. Bo, trzeba przyznać, dzieje się dużo.

Na rynku pojawiła się oferta Play Fresh, która zrewolucjonizowała świat telefonów na kartę (chyba mogę tak to nazwać?), później w Simplusie - Twój Profil, a także w pakiecie Heyah - "Taniej do wszystkich".

Jabczyński pisze: "Dziś rozpoczęła się wojna cenowa i licytacja, kto da taniej połączenia poza swoją sieć. Play i Plus równocześnie wytoczyły działa kalibru 0,29 gr/min. Heyah przebiła w pakiecie na 0,25 gr/min."

Ale czy Orange zrobi jakiś krok, by włączyć się w tą "cenową wojnę"? Rzecznik TP stwierdził: "Klienci korzystający z prepaidów są zachwyceni, księgowi dużo mniej. Nasi marketingowcy byli przygotowani na taki scenariusz, analizowali rynek, zderzając pomysły z ekonomią i zdrowym rozsądkiem. Orange na pewno odpowie na ofertę konkurencji, ale wybór strategii nie jest łatwy. Co zrobić, aby dać klientom atrakcyjną ofertę, utrzymać ich w sieci i nie dopłacać do interesu?".

No właśnie: czego w dzisiejszych czasach oczekujesz od swojego operatora, jakich stawek za połączenia poza swoją sieć, jakich pakietów?

A teraz krótkie wyjaśnienie dla wszystkich, którzy ciągle pytają się dlaczego "wielka trójka" w swoich ofertach ma stawki niby do wszystkich takie same, tylko do Play wyższe. Jabczyński dodaje: "Matematyka jest prosta. Stawka MTR to niecałe 22 gr, jeśli dodamy VAT, to za każdą minutę połączenia Play i Plus zarabiają 2 gr. Działania Playa są dla mnie racjonalne. Dzięki regulatorowi mają wyższy MTR - 57 gr/min (taka asymetria to chyba rekord świata). Im więcej zdobędą klientów, do których będą dzwonić z innych sieci, tym więcej zarobią i staną się cenniejsi dla inwestorów. Opłaca się im windować ceny w dół, licząc na przejęcie klientów wielkiej trójki i rosnący ruch do ich sieci. Plus zdecydował się nie popuścić i od razu zaproponował 0,29 gr na (prócz Play), aczkolwiek nie bez marketingowych pułapek, jak zbadali to już wnikliwi internauci. Jeszcze dalej poszła Era. Zobaczymy, jak potoczy się walka. Zwłaszcza, że to dopiero jej pierwszy akt, bo od lipca 2009 stawki MTR spadną do niecałych 17 gr. Jednak bez względu na wynik rywalizacji, na wojnie cenowej zawsze wygrywają klienci."

Źródło: Blog TP

Komentarze (0)