Pierwszy smartfon z BBX będzie rewolucyjny?
Jakiś czas temu firma RIM zaprezentowała nowy system operacyjny BBX OS, który miał łączyć zalety BlackBerry i QNX. Teraz pojawiły się informacje o pierwszy smartfonie wykorzystującym tę platformę. Zapowiada się on bardzo obiecująco.
10.11.2011 | aktual.: 10.11.2011 08:40
Jakiś czas temu firma RIM zaprezentowała nowy system operacyjny BBX OS, który miał łączyć zalety BlackBerry i QNX. Teraz pojawiły się informacje o pierwszy smartfonie wykorzystującym tę platformę. Zapowiada się on bardzo obiecująco.
Pierwszy z nowej generacji smartfonów BlackBerry ma zostać wyposażony w ekran o takiej samej rozdzielczości i proporcjach jak PlayBook, czyli 1024 x 600 pikseli i formacie 16:9. Dzięki temu, według Aleca Saundersa (VP of developer relations and ecosystem development w firmie RIM), możliwe będzie uruchomienie na pierwszym telefonie z BBX wszystkich aplikacji napisanych pod PlayBooka. Mówi się o tym, że smartfon będzie miał co najmniej 4-calową przekątną, a ramka dookoła ekranu będzie dotykowa. Umożliwi to wykorzystanie gestów znanych z tabletu kanadyjskiej firmy również na telefonie.
Niestety, Alec nie ujawnił więcej szczegółów o urządzeniu, ale nie przeszkadza to analitykom w snuciu przypuszczeń dotyczących jego specyfikacji. Część uważa, że nowy smartfon to tzw. BlackBerry Colt, o którym słyszeliśmy już kilka razy. Ma się on opierać na jednordzeniowym układzie Qualcomm Snapdragon o taktowaniu 1 GHz lub mocniejszej jednostce Dual Core - TI OMAP 4430, oferować obsługę NFC, 3G/4G, klawiaturę QWERTY, co najmniej 1 GB wbudowanej pamięci RAM i - co najważniejsze - wspierać usługi BIS/BES, które będą częścią ekosystemu BBX.
Produkt zapowiada się interesująco, ale trzeba na niego poczekać co najmniej do lutego przyszłego roku. Dlaczego interesująco? Znając dbałość RIM o wykonanie i wygląd urządzeń (pomijam nieudany i drogi eksperyment z Porsche Design), można być spokojnym o te dwa aspekty. Także specyfikacja powinna być co najmniej wystarczająca na potrzeby nowej platformy. Jedyną niewiadomą pozostaje BBX.
Według zapowiedzi system będzie prosty, intuicyjny i nowoczesny, a do tego w pełni sprzężony z usługami BES/BIS. UI będzie przypominało to z BlackBerry PlayBook OS, co na 4-calowym urządzeniu może prezentować się imponująco. Oczywiście, główna bolączka to aplikacje. Pozostaje wierzyć Kanadyjczykom, że przenoszenie programów z Androida będzie proste, a deweloperzy chętni do ich konwersji. Jeżeli tak się stanie, smartfon może okazać się ciekawą alternatywą dla fanów Androida, a także nowym synonimem telefonu biznesowego.
Być może moja reakcja na BBX i nową generację terminali RIM jest zbyt optymistyczna, ale po prostu chcę zawierzyć firmie. Przy odrobinie wysiłku może ona stworzyć coś zupełnie nowego na rynku, a Nokia N9 z MeeGo czy wcześniej Windows Phone 7 udowodniły, że w świecie zdominowanym przez Androida i iOS-a jest jeszcze miejsce na coś innego. BBX nie dość, że może wnieść powiew świeżości, to jeszcze będzie wykorzystywał sprawdzone rozwiązania biznesowe, a o nich jakby zapominają i Apple i Google. Do tej pory nie było takiej mieszanki i może okazać się ona rewolucyjna, czego życzę Kanadyjczykom.