Pixel 4a może być ładniejszy od flagowca. Wycieka wygląd
30.12.2019 11:41, aktual.: 15.05.2020 17:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jeśli - podobnie jak ja - uważacie Pixela 4 za najpaskudniejszy smartfon tego roku, mam dobre wieści. Jego tańszy brat może się prezentować dużo, dużo atrakcyjnej.
Pixel 4a: wycieka wygląd tańszej wersji flagowca Google'a
Bazujące na schematach przemysłowych wizualizacje opublikował znany duet: @OnLeaks oraz serwis 91mobiles.
Jeśli wierzyć w najnowsze przecieki - a wspomniane źródło bardzo rzadko się myli - Pixel 4a będzie wyglądał tak:
Dla przypomnienia flagowy Pixel 4 wygląda tak:
Pixel 4a: tańszy, ale ładniejszy
Jeśli przecieki się potwierdzą, gigantyczna górna ramka ustąpi miejsca niewielkiemu otworowi z kamerką do selfie. Znacznie zwiększy się tym samym stosunek wielkości ekranu (ok. 5,8 cala) do gabarytów obudowy.
Ja wiem, że nie każdy jest zwolennikiem wcięć czy otworów, ale przyznacie chyba, że pojedyncza dziurka to mniejsze zło niż pas startowy widoczny z księżyca.
Ładniejszy wygląd ma być jednak okupiony kilkoma kompromisami
W przypadku Pixela 4 Google chwali się umieszczeniem w górnej ramce zaawansowanego skanera twarzy oraz radaru Soli, odpowiedzialnego za wykrywanie gestów. Nietrudno się domyślić, że obu tych elementów zabraknie.
Zamiast skanera twarzy w Pixelu 4a znaleźć ma się klasyczny czytnik linii papilarnych na tylnym panelu.
Można też oczekiwać, że obudowa zostanie wykonana nie ze szkła, lecz tworzywa sztucznego. Dobrą nowiną jest natomiast widoczne gniazdo słuchawkowego, którego w Pixelu 4 nie ma.
Szkoda, że aparat Pixela 4a ma być okrojony
Największą zaletą Pixela 3a było zastosowanie dokładnie tego samego aparatu, który trafił do dużo droższego Pixela 4. Kolejną generację ma czekać inny los.
Wizualizacje zdradzają, że ulokowana z tyłu Pixela 4a wysepka skrywać ma tylko jeden obiektyw. Tymczasem Pixel 4 ma aparat podwójny z dodatkowym teleobiektywem.
Można bezpiecznie założyć, że aparat główny pozostanie ten sam, ale brak drugiej soczewki smuci. W dzisiejszych czasach podwójne, potrójne czy poczwórne aparaty można znaleźć nawet w telefonach kosztujących mniej niż 1000 zł. Pixel 4a będzie zapewne wyceniony na dużo więcej.
Kiedy Pixel 4a ujrzy światło dzienne? Tego na razie nie wiadomo, ale Pixel 3a pojawił się w maju, więc jeszcze trochę możemy poczekać.