Podatek od smartfonu. Pojawiła się propozycja nowych przepisów
Abonament RTV w Polsce niesie ze sobą wiele absurdów. Należy go płacić, nawet gdy mamy telewizor, ale z telewizji naziemnej nie korzystamy. Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka przepisy wymagają uaktualnienia. Sęk w tym, że domaga się on bardziej restrykcyjnego przestrzegania prawa, a także objęcia nim nawet smartfonów.
Podatek od smartfonów znów na językach polityków
Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek uważa za spory problem, że "stosunkowo niewielka liczba rzeczywistych użytkowników odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych uiszcza opłaty abonamentowe". W związku z tym RPO zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego z prośbą o wprowadzenie zmian w przepisach. Odpowiedź, do której dotarły Wirtualne Media, została udzielona przez Wiceprezesa Rady Ministrów Piotra Glińskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Smartfon jak telewizor
Marcin Wiącek wskazuje, że ustawa abonamentowa z 2005 r. nie przewidywała wielu urządzeń posiadanych dziś przez Polaków. "Współcześnie oglądanie telewizji lub słuchanie radia możliwe jest nie tylko za pomocą takich odbiorników (przyp. red. odbiornik radiofoniczny lub telewizyjny), lecz również za pomocą telefonów, tabletów czy komputerów. Obecna ustawa tego nie uwzględnia" – wskazuje Biuro RPO.
Według rzecznika trudno jest więc uznać, że ustawowy obowiązek uiszczania opłat abonamentowych dotyczy "każdego" w rozumieniu art. 84 Konstytucji. W końcu – jego zdaniem – na urządzeniach mobilnych takich jak smartfony czy tablety również można oglądać telewizję za pomocą takich platform jak WP Pilot czy CDA.
Abonament RTV do poprawki
Mimo że RPO zwrócił się z apelem do premiera, odpowiedź otrzymał od ministra kultury i dziedzictwa narodowego oraz wiceministra aktywów państwowych Piotra Glińskiego. "W swoim wystąpieniu wskazuje Pan na fakt, iż obecnie obowiązująca ustawa o opłatach abonamentowych nie obejmuje używania urządzeń powstałych w wyniku ekspansji nowych technologii. Należy zauważyć, że zgodnie z art. 2 ust. 7 ustawy o opłatach abonamentowych, odbiornikiem radiofonicznym albo telewizyjnym, w rozumieniu przepisów niniejszej ustawy, jest urządzenie techniczne dostosowane do odbioru programu" – stwierdził Gliński.
Definicja w ustawie pozostawia więc duże pole do popisu dla organów administracji publicznej, które mogą ją aktualnie interpretować według własnego kaprysu. Zdaniem Glińskiego organem właściwym do interpretowania tej definicji wydaje się Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.
Minister nie wykluczył nowelizacji ustawy abonamentowej, ale podkreślił, że "kwestia poprawy obowiązujących w tym zakresie mechanizmów prawnych wymaga szczegółowej i spokojnej debaty publicznej, której efektem mogłaby być zmiana regulacji prawnej dotyczącej sposobu finansowania działalności misyjnej mediów publicznych".
